W dniu 2011-10-18 09:59, Przemysław Dębski pisze:
> zażółcony pisze:
>
>> Podsumowując: nie szukałbym możliwości pozwania 'państwa polskiego',
>> tylko konkretnie policji - w oparciu o definicję odpowiedzialności
>> za wykonywane czynności - lub konkretnie tej instytucji, która
>> 'przedłużyła badania' - jeśli nie była to policja, tylko ktoś inny.
>> Tak to 'ideowo' imo powinno wyglądać.
>
> No ale policja zgodnie z prawem zabrała. Zabrała i sprawa poszła dalej
> do prokuratury. Nie ma tu winy policji.
> Laboratorium badające nie ma obowiązku wykonania badań w miesiąc.
> Prokuratura bez badań nie miała prawa wydać prawka. Miała też obowiązek
> wydać go miesiąc po zatrzymaniu. Jeśli tak to mamy sprzeczne przepisy.

Ok. Ale ja bym chyba jednak celował tu: zabrała/nie zabrała
- przyrząd działał źle. Błąd popełnił 'mierniczy' i za niego ponosi
odpowiedzialność, tzn. z możliwością propagacji 'w górę' - tam,
gdzie jeszcze jest odpowiedzialność za konkretny użyty sprzęt.