Data: 2012-03-12 09:18:29
Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-11 20:56, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 11 Mar 2012 12:52:52 -0700 (PDT), JaMyszka napisał(a):
>
>> W dniu niedziela, 11 marca 2012, 20:06:27 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
>>> [...]
>>> XL tylko chłodniki, żadne tam zupy - gorące zabielane gotowane breje z
>>> owoców, śmierdzące rzygowinami!
>> Jakże uroczo potrafisz określić dania, których nie lubisz.
>> Prawie na poziomie gównomózgowców.
> Przepraszam bardzo, ale gotowana gorąca zabielana zupa owocowa tak właśnie
> śmierdzi- na skutek zwarzenia się śmietany w kwasie powstają zapachy jak w
> żołądku - więc nie wiem czym miałabym zastąpić słowo "rzygowiny"?
To pewnie Twój barszcz zabielany, barszcz biały, ba! nawet pomidorowa
śmierdzą rzygowinami.
Współczuję.
Ewa, nie przepadam za owocową w żadnej postaci
|