Data: 2019-09-30 12:20:08
Temat: Re: Patelnia. Tak dla jaj
Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 29.09.2019 o 21:45, Animka pisze:
> W dniu 2019-09-29 o 19:18, Wiesiaczek pisze:
>> W dniu 28.09.2019 o 02:41, Animka pisze:
>>> W dniu 2019-09-20 o 06:18, Wiesiaczek pisze:
>>>> Myję w wodzie (również w zimnej) bez dodatków detergentów. Pozwala
>>>> to na zachowanie cienkiej warstwy tłuszczu zapobiegającej
>>>> przypaleniom przy kolejnym użyciu.
>>>>
>>>> Odradzam patelnie aluminiowe, Je trzeba myć i nie jest to łatwe.
>>>
>>> Ja myję ciepłą woda, szczoteczką na rączce, płynem do mycia naczyń.
>>
>>
>> No właśnie o tym mówię.
>> Stalową myję szorstkim zmywakiem w zimnej wodzie.
>> Na wsi używam do tego miotełki zrobionej (własnoręcznie) z wrzosu.
>> Płynów ani żadnych innych detergentów nie używam.
>
> Jak myjesz w zimnej wodzie nie używając płynu do mycia naczyń to jak
> tłuszcz zniknie?
> Chyba, że celowo ten tłuszcz na patelni zostawiasz.
...
Tak właśnie robię. Ta cienka warstwa tłuszczu, który zostaje, skutecznie
chroni przed rdzą i wystarczy wtedy, gdy przed ponownym użyciem przetrę
ją suchym papierem.
Oczywiście nie namawiam do takiego postępowanie, bo ortodoksi zarzucą
mi, że jem zjełczały tłuszcz. No, ale przegięcie jest szkodliwe w każdą
stronę :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
|