Data: 2005-04-24 16:38:19
Temat: Re: Pięciolatka+kajdanki
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d4gfqi$boi$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Uważasz, że jedynym sposobem na opanowanie pięciolatki przez minimum 3
> dorosłe osoby (pani dyr + 2 policjantów - mniej ich na pewno nie było)
> jest zakucie w kajdanki ?
Niby nie- ale...... Zawsze jest jakieś ale. To, że babki były niekompetene
to fakt i nie podlega dyskusji. Moze wystarczyło po prostu wyjśc i
zaryzykować zdemolowanie biura i ewnetulnie tylko pilnowac aby sobie nie
zrobiła krzywdy. To, że mała zachowała się tak jak się zachowała czyli
skandalicznie nie ulega watpliwości. Jeśli wychowawczyni w grupie nie daje
sobie rady podpiera się autorytetem dyrektora- Któż z nas nie słyszał......
"bo pójdziesz do dyrektora..." no przynajmniej w szkole podstawowej to
działało. A teraz? Co działa?
Sama kiedyś dawno temu miałam okazję (wątpliwa przyjemność) wysłuchiwać o
różnych sytuacjach w obszarze polskiej szkoły i rzeczywiście problem jest
coraz większy. I to jest śmieszne- co piszesz o paralizatorach w żłobku....
ale prawda jest taka, że wiek osób, które śmieją się w twarz pytając i co mi
niby zrobisz? - pedagogom, dyrektorom , strażnikom miejskim, policjantom
drastycznie spada.....
Najbardziej wstrząsające dla mnie wydarzenie- 11-latek dusił na korytarzu
szkolnym koleżankę z klasy bo mu nie dała odpisać zadania. Na szczęście
nauczycielka była na dyżurze ( a nie zawsze są.... oj nie zawsze) i od razu
podbiegła, szrapała chłopka, który wpadł w jakiś dziwny szał i normalnie
nie mogła sobie z nim poradzić. Omal nie udało mu się udusić koleżanki-
robił to fachowo- sznurem na szyi,.Mała trafiła w szoku na obserwację do
szpitala.Policji nie było- do 11 latka?????
Druga sytuacja- gimnajzum- chłopak rozbił wielkie szkalne drzwi zewnętrzne-
kolegą. Nie kimś specjalnym, kto mu sie naraził. Ot postanowił sobie, że
pierwszy, który wyjdzie bo się wkurzył ogólnie na budę.... znów szpital,
połamana ręka, szczegółowe badania mózgu. Chłopak zmienił szkołę i około 2
miesięcy nie mówił ani słowa w związku ze stresem....Policja- absolutnie do
16 - latka??????
Nie wiem, nie wiem sama. Pamiętam jak kiedyś rzuciłam pod koniec długiej
dyskusji o przestęczości w szkołach (bo dla mnie niestety to są przestępcy-
niezależnie od niewydolnych wychowawczo rodzin i tego, ze akurat się naćpał
i sam nie wiem dlaczego to zrobił, niekompetenych olewających nauczycieli) ,
gdy dyrektorki szkół twierdziły ,że sobie nie radzą itp. Powiedziałam - aby
wzywały policję. Oni już będę wiedzieli co robić.
Może dlatego tak mnie poruszyły zdjecia tej pięciolatki i uważam, ze każdy
chuligan- powinien to oglądąć obowiązkowo. I jeszcze jestem jednego omalże
pewna- niezależnieod tego jak dużo kasy wyciągna jej rodzice to mała pewnie
nigdy nie podniesie więcej ręki na nauczyciela czy dyrektora czy kiedyś
kochaną maumusię z tatusiem (znów mam kilka przykładów znanych niestety zbyt
dokładnie).
Pozdrawiam z nadzieją, że nam się to nie zdarzy...
Kaśka
|