Data: 2003-02-21 10:32:33
Temat: Re: Pokochać po raz drugi.
Od: "Thalia" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax tak oto pisze:
> Właściwie nie powinienem się odzywać - mój pesymizm ......
>
> ale może tym razem spróbuję bez 'wizji'
Spróbuj nawet patrząc na to pesymistycznie. Nie oczekuję głasków po główce,
tylko realnego, trzeźwego spojrzenia. Nawet, gdy byłoby bolesne. Jeśli miałeś
podobne doświadczenia, to proszę napisz nawet z nutką pesymizmu. Nie obrażę
się.
> Spróbuj wydrukować swój post i podstawić go mężowi z komentarzem:
> "O widzisz ktoś na grupie ma podobny problem jak my - co o tym myslisz
> uda jej się odbudować miłość w związku?"
Niestety. Nie wiem, jak to ładnie ująć, ale mój mąż nie jest typem człowieka,
który (założywszy, że nie wywietrzyłby podstępu) wgłębia się w problemy
innych osób. Krótko i dosadnie - wzruszyłby ramionami i odparł "A co mnie to
może obchodzić? Mam wystarczająco swoich zmartwień." Potraktowałby to jako
bzdurę. Wyśmiałby. Nie sam problem, ale fakt, że ludzie pisują na newsy i
oczekują porad.
Pozdrowienia
Thalia
|