Data: 2013-06-18 11:55:19
Temat: Re: Pomidorowy obłęd
Od: Trybun <i...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-06-11 22:23, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 Jun 2013 22:09:15 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2013-06-04 17:11, Ikselka pisze:
>>>> Ważne że mam namiary i wiem czego szukać. Pomarańczowych jeszcze nie
>>>> miałem na swojej działce, raz miałem tylko "malinowe", jednak albo była
>>>> to jakaś niewłaściwa odmiana, albo... - one już takie są, bo ich smak
>>>> niezbyt przypadł mi do gustu.
>>>> Jeszcze raz dzięki za info.
>>> Jeśli masz pomidory tylko w gruncie, no to mogą się nie udać, zawsze pogoda
>>> może przeszkodzić.
>> Tak, tylko gruntowe, jednak nie kupuję sadzonek, a sam je produkuje w
>> małym inspekcie, razem zresztą z kapustą, brokułami, porem itd..
> Ja też mam zawsze własną rozsadę - pomidory, papryka, ogórki, cukinie,
> dynie, bazylia, fasolka szparagowa mamut pnący w doniczkach (dopiero będę
> sadzić do gruntu), w tym roku też melony i cebula siedmiolatka oraz zioła.
> Melony oczywiście pod folię.
Pod folią może i warto, bo do gruntu zupełnie mija się z celem - dwa
razy za eksperymentowałem z melonami, jednak cały zbiór to dwa małe owoce..
>
>> Ogólnie
>> nie mogę narzekać na zbiory.
> Pierwszy raz po latach posadziłam pomidory w gruncie (oprócz tych pod
> folią), bo jak zwykle wyprodukowałam za dużo sadzonek wszystkiego. Deszcze
> sprawiły, że pomidory zbyt ładnie nie wyglądają w tym gruncie, trzeba
> będzie pryskać przeciw zarazie, a chciałam tego uniknąć.
No tak, pryskanie gruntowych przeciw zarazie ziemniaczanej to raczej
nieunikniona konieczność.
|