Data: 2016-04-02 09:01:40
Temat: Re: Pomysł na dorsza...
Od: Trybun <C...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-04-01 o 19:09, Ikselka pisze:
>
>> Tak - zwłaszcza. Z ryby dawniej pospolitej ranga jego wzrosła do
>> szczytów wykwintności.
> W odróżnieniu od czasów socjalizmu teraz dorsz jest łowiony we właściwej
> porze, a nie tuż po tarle, kiedy to jest właściwie samą skórą i żółtymi,
> twardymi włóknami mięśniowymi. Łowiony we właściwej porze ma białoróżowe,
> tłuste, delikatne mięsko. Cena zależy od jakości - a ryba nby ta sama :-)
Tu może być pies pogrzebany - okres połowu, jeżeli chodzi o smak.. Ale
nie psioczyłbym jednak na socjalizm. To dopiero gdy nastał kapitalizm
jakakolwiek ryba morska staje się w Polsce towarem coraz bardziej trudno
dostępnym.
>
>> Takiego świeżego, bałtyckiego nawet nie widziałem
>> już od ładnych paru lat.
> Mąż mi przywozi co roku świeżą porcję - mrożę i mam.
Muszę też kiedy się wybrać, i napełnić lodówkę...
|