Data: 2016-04-13 07:29:11
Temat: Re: Pomysł na dorsza...
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2016-04-12 22:15, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Tue, 12 Apr 2016 21:52:25 +0200, FEniks napisał(a):
>> W dniu 12.04.2016 o 17:36, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2016-04-12 11:19, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 12.04.2016 o 08:34, Marsjasz pisze:
>>>>> W dniu 2016-04-09 o 21:04, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sat, 9 Apr 2016 16:56:43 +0200, Animka napisał(a):
>>>>>>> W dniu 2016-04-08 o 11:51, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Fri, 8 Apr 2016 11:27:24 +0200, Trybun napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> No cóż, zboczeńcy są wszędzie. Jednak trzeba być niezłym dewiantem
>>>>>>>>> aby
>>>>>>>>> publicznie molestować martwą rybę..
>>>>>>>> Muszę powiedzieć MŚK, że jest zboczkiem :-D
>>>>>>> Tzn. Mój Św. Pamięci Kapłan? A moze Misiek?
>>>>>>> Nie rozumiem tego skrótu.
>>>>>>
>>>>>> Nowa jesteś czy co? - MŚK (Moje Ślubne Kochanie) to moja odpowiedź na
>>>>>> powszechnie kiedyś używane TŻ 3-)
>>>>>>
>>>>> MK wystarczy...
>>>>> i nie mam pojecia czy "slubne" oslabia czy powieksza milosc ;)
>>>>
>>>> O ile dobrze pamiętam, owa ślubność" (zawarta w "Ś") była głównym
>>>> powodem stworzenia tego nowego skrótu (jako opozycja dla niejasnej
>>>> formuły związku z TŻ ;) )
>>>> W takiej sytuacji skrót ów w ogóle traci sens, ponieważ słowo "mąż" ma
>>>> dokładnie tyle samo liter, a jest przynajmniej od razu dla wszystkich
>>>> zrozumiałe.
>>>
>>> Ja wolę żyć z kimś do życia a nie tylko do kochania (się nadającym).
>>
>> Ja też preferuję wielofunkcyjność.
>>
>
> MŚK to istny kombajn, kochanie 3333-]
A może Ewa zamiast bizona woli robota?
Q
--
mikrobi
|