Data: 2003-05-29 11:57:43
Temat: Re: Potrawy, które nie wychodza
Od: Netusia <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kinga Macyszyn wrote:
> Netusiu, obiecywałaś komuś przepis na piernik z jabłkami, to ja bardzo
> proszę ten przepis tu, zrobię i może mi wyjdzie. Czas skończyć z pasmem
> porażek ;)
Przepis wlasnie Ci podalam w tamtym watku, choc ten "piernik" to tak
mocno na slowo honoru ;-) On sie chyba tylko nazywa piernik ;-))) Ale
faktycznie - nadaje sie na "prowiant", bo trudno mu sie wysycha. Co do
prawdziwych piernikow - nigdy mi sie nie chcialo z nimi zmagac, wiec
nawet nie pieklam. Tej zimy jednak postanowilam wyprobowac przepis na
pierniczki. Siedzialy mi te pierniczki z tydzien w lodowce, ale wyszly
REWELACYJNE. Jak bedziesz chciala, podam Ci namiary na autora przepisu
oraz sam przepis. Choc teraz raczej nie pora na pierniki.
Co do "piet achillesowych" - do tej pory nie udalo mi sie zrobic dobrego
ciasta drozdzowego. Niby toto jadalne bylo, ale raczej "gniotowate". Nie
takie, jakie przyzwyczailam sie jadac u Babci - puszyste, z kruszonka...
Mniam. Za kazdym razem powtarzam sobie, ze wszystko jeszcze przede mna.
Pozdrawiam
Aneta
|