From: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
References: <fj8v4e$and$1@inews.gazeta.pl> <fj9cse$2foh$1@news2.ipartners.pl>
<fj9f7g$ejq$1@inews.gazeta.pl> <1juwmsmmjdyfn$.dlg@franolan.net>
<fj9ivq$i0m$1@news.interia.pl> <v3vxd3gn4cgj$.dlg@franolan.net>
<fj9loc$abi$1@nemesis.news.tpi.pl> <fj9la3$kr0$1@news.interia.pl>
<fjaqs1$6ul$1@news2.ipartners.pl> <fjbckb$1qf$1@atlantis.news.tpi.pl>
<47594c57$1@news.home.net.pl> <fjbr0m$7i7$1@news.mm.pl>
Subject: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Date: Fri, 7 Dec 2007 17:26:28 +0100
Lines: 34
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="windows-1250"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
NNTP-Posting-Host: 80.53.222.234
Message-ID: <4759742b$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1197044779 80.53.222.234 (7 Dec 2007 17:26:19 +0100)
Organization: home.pl news server
X-Authenticated-User: k...@g...home.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!nf1.ipartners.pl
!ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:33964
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Jagna W."
>> Taksówka wychodzi zdecydowanie taniej.
>
> Jeśli się jeździ raz na ruski rok, to na pewno. W przeciwnym razie to tak,
> jak wynajmowanie mieszkania, zamiast kupno własnego na kredyt. Koleżanka
> jeździ sporo taksówkami (przedszkole, szkoła dzieci, zakupy, lekarze,
> kosmetyczka, koleżanki itp.) i za wydawane kwoty już dawno by sobie
> średniej
> klasy autko kupiła, ale jakoś nie jest w stanie pojąć prostego rachunku i
> dalej ciężko przepłaca.
Nie raz na ruski, ale kilka razy w tygodniu. Właśnie zakupy, lekarze,
koleżanki czy fryzjer. Oraz wakacje, gdzie znakomicie sprawdza się
połączenie pociągu i taksówki. Nie - codziennie do pracy, bo mieszkając w
ścisłym i od kilku lat intensywnie remontowanym centrum, wolimy niezawodny i
szybszy tramwaj.
Twoja koleżanka może i kupiłaby sobie autko, ale po doliczeniu kosztów
utrzymania samochodu i samej jazdy wychodzi pewnie na zero. Za to ma
niebagatelny komfort psychiczny i sporą oszczędność czasu.
> Ja nie wyobrażam sobie życia bez własnego samochodu (a w naszym przypadku
> dwóch, bo inaczej byłoby bardzo ciężko), ale w moim przypadku to
> konieczność: praca, szkoła w mieście, życie poza miastem, sporo wyjazdów
> związanych z pracą, mnóstwo zajęć popołudniowych w różnych miejscach
> sporej
> aglomeracji. Ni ma bata, żeby sobie poradzić bez aut(a).
>
Strefa podmiejska albo praca związana z częstym przemieszczaniem się to
zupełnie inna bajka. Ale wtedy pewnie wolałabym chyba rower, jest
korkoodporny. ;)
EwaSzy
|