Data: 2007-12-10 20:52:44
Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:fjk7eq$dop$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Ja dzisiaj młodego odwiozłam tramwajem do przedszkola, bo tż chory i auto
> stało pod domem i dzięki bardzo za taka atrakcję. Na przeciwko nas
> siedział, a właściwie zwisał sobie menel, a młody do mnie na cały
> regulator : " Mamo a co temu panu leci z nosa?" (facet miał obrzydliwy,
> ściekający do pasa katar).
Wiesz, ja często korzystam z komunikacji miejskiej i nie zdarzyło mi się
jechać w autobusie pełnym meneli, na ogół daje się znaleźć miejsce, w którym
można spokojnie stanąć/usiąść ;-)
No a dziecku zawsze można wytłumaczyć, żeby nie komentowało na pełny
regulator wyglądu innych...
> Komunikacja miejską jest na pewno szybciej, ale niekoniecznie mmilej.
Coś za coś, najmilej niewątpliwie jest w prywatnym odrzutowcu, co nie
zmienia faktu, że komunikacją bywa szybciej i wygodniej niż samochodem.
_Bywa_ nie oznacza, że jest zawsze. Do hurtowni na duże zakupy na przykład
jeżdżę tylko samochodem. Ale po kilogram lindorków już niekoniecznie ;-)
Agnieszka
|