Data: 2007-12-11 12:58:49
Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:fjlrhf$nhk$5@inews.gazeta.pl...
> zdecydowanie wolę jak mnie
> > wożą :D
>
> Ja też wolę:-)
To się podepnę:) Też wolę. Jak się nie da pojechać razem, to pod byle
pretekstem zostawiam gablotę mężowi i jadę sobie spokojnie w swoją stronę
taksóweczką.
Anka
- jeżdżąca, ale wyłącznie z musu, nie dla frajdy (ale tak zupełnie bez
samochodu to byłoby chyba nieteges)
|