Data: 2007-12-10 21:10:26
Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:fjk7eq$dop$2@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Ja dzisiaj młodego odwiozłam tramwajem do przedszkola, bo tż chory i
>> auto stało pod domem i dzięki bardzo za taka atrakcję. Na przeciwko
>> nas siedział, a właściwie zwisał sobie menel, a młody do mnie na cały
>> regulator : " Mamo a co temu panu leci z nosa?" (facet miał
>> obrzydliwy, ściekający do pasa katar).
>
> Wiesz, ja często korzystam z komunikacji miejskiej i nie zdarzyło mi się
> jechać w autobusie pełnym meneli, na ogół daje się znaleźć miejsce, w
> którym można spokojnie stanąć/usiąść ;-)
Oprócz meneli są jeszcze rozdarte gimnazjalistki, co komentują ostatnią
imprezę, uciechowo w drodze do kina/teatru, średnio przyjemnie pachnący
ludzie (to latem), w piątki (po czwartku studenckim) zionący promilami
adepci szkół wyższych, pchający się zawsze i wszędzie emeryci i renciści
zwykle wyglądający, jak okazy zdrowia i są jeszcze te upierdliwe
jednostki ze schizofrenią, co całą drogę gadają o otaczających nas
Żydach. A i zapomniałabym o chorych psychicznie kierowcach MPK, co
potrafią wyprzedzać na trzeciego albo zamykać drzwi, kiedy nie wszyscy
wysiedli (ostatnio miałam nieprzyjemność). Sam mniut.
> No a dziecku zawsze można wytłumaczyć, żeby nie komentowało na pełny
> regulator wyglądu innych...
Dziecko ma 4,5 roku, jakby nie komentował, to zaczęłabym się martwić, że
go otaczający świat nie interesuje.
>> Komunikacja miejską jest na pewno szybciej, ale niekoniecznie mmilej.
>
> Coś za coś, najmilej niewątpliwie jest w prywatnym odrzutowcu, co nie
> zmienia faktu, że komunikacją bywa szybciej i wygodniej niż samochodem.
> _Bywa_ nie oznacza, że jest zawsze. Do hurtowni na duże zakupy na
> przykład jeżdżę tylko samochodem. Ale po kilogram lindorków już
> niekoniecznie ;-)
Ja jeżdżę do pracy codziennie MPK, więc wiem o czym piszę. Gdyby
wrodzone roztrzepanie i strach przed tym, co głupiego mogłabym zrobić na
drodze mnie nie blokowało, dawno bym miała prawo jazdy i nie męczyła się
w MPK.
--
Paulinka
Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.
S.J.Lec
|