Data: 2008-03-18 14:40:03
Temat: Re: Przed domem
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "arek" <A...@g...com> napisał w wiadomości
news:c7e7cba0-fa86-4ffb-b033-c49db301a218@s13g2000pr
d.googlegroups.com...
> Dlaczego bezprawnie? Postawil sobie znak i juz. Zabronisz mu? Jakim
> prawem?
Takim, że postawił go na nieswojej drodze.
> robi. I dobrze, bo to troche porzadkuje, pod warunkiem, ze wszyscy
_chca_ sie stosowac. Jesli nie chca, to nie musza.
Czyli krótko mówiąc każdy znak drogowy stojący na drodze powinien mieć
przypięty certyfikat poświadczający, czy jest on "państwowy" czy
"prywatny"?
> Wygladam jak premier, zeby proponowac cuda? Jak bedziemy bogatszym
> krajem, to wybudujemy sobie przestronne mieszkania w ladnych
> budynkach
Póki co jednak mamy to co mamy i musimy sobie jakoś z tym poradzić. I
tu ponawiam pytanie: co proponujesz? Niech każdy parkuje jak może i
gdzie może, bo przecież "gdzieś musi"? Dobrze rozumiem?
> Ciasno nam, stapamy sobie po palcach, nie badzmy przy tym zlosliwi i
jak ktoś będzie Ci na te palce wchodził ustawicznie, nie reagując na
grzeczne "przepraszam", to co zrobisz? Zwłaszcza jeśli (jak w moim
przypadku) nie będzie to sytuacja, że ktoś stoi na twoich palcach, bo
nie ma gdzie stać, tylko bo tak mu po prostu wygodniej?
> nie leczmy zlosliwosci innych agresja, przeciez to nigdy nie
> dzialalo
> i nie zadziala.
Agresją? Agresją w omawianym przypadku byłoby wspomniane wczesniej
cięcie opon, tu chodzi po prostu o dobitnie przekazaną prośbę. I tak,
też jest mi przykro, że aż taka dobitność jest niezbędna, bez niej to
po prostu nie skutkuje.
J.
|