Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: "jerz" <j...@p...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Przesadzanie różaneczników
Date: Thu, 9 Mar 2000 20:46:48 +0100
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 53
Message-ID: <8a8v42$lc8$1@sunsite.icm.edu.pl>
References: <8a1455$hdj$5@aquarius.webcorp.com.pl> <8a426h$mme$1@sunsite.icm.edu.pl>
<HQBx4.3246$Sf1.102023@news.tpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: pc254.proszynski.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 952631234 21896 194.181.35.254 (9 Mar 2000 19:47:14 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 9 Mar 2000 19:47:14 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Notice1: This post has been postprocessed on the news.icm.edu.pl server.
X-Notice2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:14514
Ukryj nagłówki
Użytkownik Rafal Wolski <r...@p...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:HQBx4.3246$S...@n...tpnet.pl...
> > stopniowo zbliżając się do pożądanych wymiarów bryły >korzeniowej, w
> Metoda godna polecenia
skuteczna i sprawdzona
> > wolę torf przekompostowany -bz nasion chwastów - i zmieszany z korą
sosnową zakwasza lepiej od torfu i dłużej się rozkłada
> Torf kupujesz juz kwasny, zakwaszac mozesz dodatkowo w pozniejszym
okresie, kore lepiej posypac po wierzchu, odkwaszonego torfu i tak nie
zakwasisz tak latwo, a chwasty - w dobrym torfie ich nie bedzie, za to po
przekompostowaniu, moga sie pojawic. Kora rozkladajac sie zwieksza
kwasowosc, ale bez przesady.
zgoda, ale przy jakim ph gleby i jakiej strukturze?
> > ??? młode i jednoroczne tak, ale do gleby ze znaczną ilością materiału
> > organicznego
> Przykro mi ale i tu sie nie zgodze. W czystym torfie osiaga sie najlepsze
> efekty.
Masz do tego pełne prawo i podejrzewam, że masz rację. To jest trochę tak
jak w podręcznikach, przykład jest na tyle ogólny że pasuje prawie
wszystkim.
Taką metodę kiedyś zastosowałem i po 6 mies. już nie miałem ani
różaneczników ani azalii, róże, które uwielbiam przestałem hodować kiedy po
zimie straciłem ok.50 krzaków. Nie, wcale nie zmarzły, wyschły w torfie.
Przez 2 mies nie było deszczu a wodę puścili w k. kwietnia. I od tego
momentu przestałem przyjmować "porady" w sposób bezkrytyczny. Często
eksperymentuję, podglądam innych, dużo czytam, ale przede wszystkim uczę się
własnej działki i "czucia" roślin.
Tak naprawdę to czasami udzielamy porad trochę w ciemno, ale winni są temu
sami zapytywacze lub też odpowiadacze (brrr...), gdybym ci napisał, że moja
działka jest założona na terenie zniwelowanym ok. 55 lat temu piaskiem
wiślanym a grunt rodzimy bardzo ubogi i [też piach] jest na poziomie ok. 2
metrów,
ph 12-14!!!!!!!!!!!!!; to co mi poradzisz?
Dzisiaj, to już nie ten sam grunt, ph obniżyłem do 7-8, miejscami nawet do
5,5 ale nigdy nie udało mi się to na stałe.
I tutaj zagadka dla grupowiczów.
Jakim produktem spożywczym zjadanym praktycznie na co dzień można zakwasić
glebę nawet do ph 4,5. [Nagród niestety nie ma... chociaż mogę obdarować 10
zwycięzców kłączami "Trawy Pampasowej" robiącej u mnie za bambus.]
> > nasłonecznieniu, tzn. ze słońca do cienia tak,
> Rozaneczniki sa cieniolubne, najlepiej sie czuja na satnowiskach
oslonietych
> np. korona drzew iglastych.
Tak właśnie miało to zabrzmieć.
Pozdrawiam, jerz.
|