Data: 2011-12-20 08:41:07
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 20 Dec 2011 00:05:57 +0100, Nixe napisał(a):
> Lukier robiony metodą XL jest też dobry, ale ani mi ani mojej mamie
> nigdy nie zastyga na całkowicie twardą skorupkę. Owszem, tężeje, ale nie
> na tyle, by nadawał się na pierniczki. Ma konsystencję podobną do lukru
> na drożdżówkach.
Mój zastyga tak szybko, że muszę się bardzo ale to bardzo spieszyć z
rozprowadzaniem go pędzlem na cieście, wręcz wylewam go od razu dużymi
porcjami na wierzch ciasta żeby było szybciej i szybko macham pędzlem.
Skoro Twój nie zastyga, to znaczy, że jest"
a) za dużo wilgoci lub za mało cukru
b) nie jest utarty jak należy
albo jedno i drugie.
Lukier robi się od ho ho i jeśli dobrze zrobiony, to zastyga.
Znaczy - robisz źle. A nie metoda zła.
--
XL
|