Data: 2003-02-20 07:39:50
Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Rodzi się we mnie taka wątpliwość: Czy przypadkiem nie przysięgamy
ze
> strachu?! Ze strachu, że nie poradzimy sobie z własną słabością, z
> podświadomością, z poligamicznością... Czy nie narażamy się na
późniejsze
> (po złamaniu przysięgi) wyrzuty sumienia, poczucia winy etc...
> Czy zatem nie lepiej jest skrzyżować palce, skoro społeczeństwo chce
od nas
> aktu?
W takiej sytuacji, jeśli nie jestem pewna siebie i z góry zakładała
możliwosć zdrady, ja bym po prostu przysięgi nie składała.
Po co ?
(a jak to jest ze ślubem cywilnym , skałda sie tam coś ? bo ja nie
pamiętam ?)
Pozdrowienia.
Basia
|