Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe

« poprzedni post
Data: 2003-05-30 05:30:45
Temat: Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe
Od: "Szymek" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

> Zanim powiesz: Hop!, zanim kogos ocenisz negatywnie... czy uwazasz, ze owa
> pani powinna byla wyrzucic kogos kto tez czekal zapewne 2 miesiace, aby
> ciebie przyjac? Podobalby ci sie taki fachowiec?
>
> Dobry psycholog na prywatnej praktyce tez bedzie mial terminarz
wypelniony.
> Do zlego raczjej nie ma co sie fatygowac.
>
> Powinienes byl zgodzic sie na ten nowy termin i pretensje miec wylacznie
do
> siebie., To co robisz obecnie, to c e d u j e s z swoja zlosc na
> psychologa, szukasz usprawiedliwienia twojego rozdraznienia, aby zlagodzic
> zlosc na samego siebie.
> Kaska

Witam!

Chyba sie zle zrozumielilsmy - tak, mam pretensje do siebie i wiem, ze to ja
sie pomylilem. Chodzilo mi tylko o to, ze w Polsce wielu lekarzy nie
traktuje pacjenta, jak czlowieka, jako calosc, lecz wybiorczo, czyli jesli
boli Cie glowa, to ten lekarz bedzie leczyl Twoja glowe, a nie zainteresuje
sie juz jakos inna dolegliwoscia, ktora masz.
Powiedz mi, nie pomylilas sie nigdy, nie popelnilas jakiegos niezamierzonego
bledu? I wcale mi nie chodzilo, zeby wpisala mnie na czyjes miejsce, ale np.
zeby powiedziala mi - niech pan zostanie do konca mojego dyzuru, moze cos da
sie zrobic. A Ona potraktowala mnie, jak traktuje sie petenta w urzedzie.
Dobry lekarz, nie powinnien zaslaniac sie brakiem pieniedzy, wykorzystaniem
terminow. Ja wcale nie prosilem tej pani, zeby z racji tego, ze czekalem dwa
miesiace wywalila kogos ze swojej listy i wpisala mnie na to miejsce, ale
zeby np. poswiecila mi 5 minut po swoim dyzurze. Wydaje mi sie, ze nie jest
to zbyt wiele.
Nurtuje mnie jeszcze jeden aspekt, ktory w sumie nie ma juz teraz
znaczenia - moze ktos mi wyjasni, jak to wyglada. Jak czesto odbywaja sie
spotkania w dalszej czesci terapii. Chodzi mi o to, ze jesli wczoraj bym sie
nie spoznil, to pewnie ta pani zaproponowalaby mi spotkanie w jakims
nastepnym terminie. I tak sie wlasnie teraz zastanawiam - czy to spotkanie
byloby 9 lipca, jako kolejny wolny termin, czy moze jednak wczesniej. Bo
jesli spotkania maja odbywac sie co 1,5 miesiaca, to jest to smieszne, a
jesli czesciej, co wydaje mi sie bardziej prawdopodobne, to znaczyloby, ze
powinien istniec inny, wczesniejszy termin dla dalszej kontynuacji mojej
terapii. Moze ktos wie, jak to wyglada...?

Pozdrawiam,
Szymek




 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
30.05 ksRobak
30.05 Marsel
30.05 Pyzol
30.05 Szymek
30.05 puciek2
30.05 Szymek
30.05 zielsko
30.05 puciek2
30.05 Szymek
30.05 Szymek
30.05 puciek2
30.05 Szymek
30.05 zielsko
30.05 ulast
30.05 ulast
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6