Data: 2002-03-19 12:55:27
Temat: Re: Pycha szarlotka [P]
Od: "Wkn" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Barbara Czaplicka <b...@i...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:018701c1cf43$e698da20$b38c573e@barbaraij3ogr
4...
> Ja robię wg przepisu mamy, czyli tnę jabko gęsto nożem [kiedy jest w
> całości] i skrawam kawałki do miski, aż do samego ogryzka. Tak pokrojone
> jabka przesypuję cukrem i cynamonem, mieszam. Robie to na kilka minut
przed
> wyłożeniem na kruche/półkruche podpieczone ciasto.
> Przyznam samochwalczo, że nie jadłam lepszej szarlotki. Moi znajomi
twierdzą
> to samo i wcale nie chcą mi kadzić.
> Spróbujcie kiedyś. Oczywiści na wierzch tez daje ciasto - bardzo
cieniutką
> warstwe.
> Po upieczeniu posypuje cukrem pudrem wymieszanym z wanilia [prawdziwa,
tyle,
> ze ona nie laduje na szarlotce, a daje rzeczywisty aromat, bo jest
zakrecona
> w sloiku z cukrem] i natychmiast kroję.
> Moja szarlotka nie jest wysoka. Grubosc - po upieczeniu - gora 2,5 palca
> damskiego :-)
cha cha cha, no i dałam się namówić jako maniakalny szarlotkożerca :-)))
Zrobię, zrobię, uwielbiam ciasta z jabłkami, choć ostatnio miałam okazję
spróbowac obrzydliwego ze sklepu. To miała być szarlotka, ale ciasto było
jakies dziwne, jakby niedopieczone, a jabłka wymieszane chyba z mąką
ziemniaczaną, co za okropieństwo. Nie ma jak domowy jabłecznik :-))
Wkn
|