Data: 2014-10-23 22:46:38
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 23 Oct 2014 22:43:44 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2014-10-23 22:18, obywatel XL uprzejmie donosi:
>> Dnia Thu, 23 Oct 2014 22:08:53 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
>>
>>> Pani Basia napisała:
>>>
>>>> Proszę praktyków o pomoc, ponieważ w tym nie mam żadnego doświadczenia.
>>>
>>> Praktykę, choć ograniczoną, mam. Przychodzą do mnie różni tacy. I jedzą.
>>> Ograniczoną, bo sami mnie często z kuchni wurzucają i gotują. A potem
>>> nawet częstują. Na ogół to dobre bywa. Praktykę zaś dlatego, że czasem
>>> nie wyrzucą i gotować każą. Więc mam też certyfikat -- bo też uznają, że
>>> dobre.
>>>
>>>> W planach kolacja, jeden z gości to weganin. A więc nic, co żyło,
>>>> ani nic z wytworów zwierzęcych, żadnego nabiału, ani miodu.
>>>> Chcę, by nie czuł się gorzej potraktowany od pozostałych.
>>>> Przystawka, zupa, danie główne i deser.
>>>> Ma być smacznie i atrakcyjnie.
>>>
>>> Ten uogólniony ratatuj, co był tu w formie powieści w odcinkach drukowany,
>>> może się nadać. Jak ma być wystawniej niż codziennie, mogą być dwa --
>>> jeden czerwony, drugi zielony. Zagęścić można też rozgotowaną i gniecioną
>>> soczewicą. Z białym ryżem może być. Z kaszą też. Smażone tofu nie jest złe.
>>> Po prostu smażone i tyle. W połączeniu z tymi warzywami -- ale dopiero po
>>> przyrządzeniu jednego i drugiego.
>>>
>>> Zupy, to w ogóle praktykujemy w większości wegańskie, więc przyzwyczaiłem
>>> się. Z zaskakująco prostych, to jest zupa z pora ("chcesz zupy sporej" --
>>> tak to brzmi w dopełniaczu). Nieprzecierana. Tylko por w plasterki cięty
>>> i ziemniak w kostkę. Przyprawiona czarnym pieprzem w zasadzie tylko. Por
>>> najlepiej podsmażony i podduszony wstępnie na tłuszczu roślinnym, potem
>>> zalany wodą lub jakimś wywarem ogólnowarzywnym i dogotowany do postaci
>>> zupy. Ziemniaki mają się rozpaść, ale nie całkiem.
>>>
>>> Jest jeszcze po prostu spaghetti -- możliwe do wykonania jako całkiem
>>> bezmięsne. W sumie to jak ktoś o ratatuju zampomni i mu się on rozgotuje,
>>> to po rozdziamdzianiu niewiele trzeba, by stał się z tego sos do spaghetti.
>>>
>>> Dalej idą inspiracje wigilijne. Jako to gołąbki z grzybami. Znakomite.
>>> Służą im też rodzynki, ale nie każdy je lubi w tej postaci. Jeszcze można
>>> nadzieniem kaszowo-grzybnym napełnić papryki i zapiec jak gołąbki. Też dobre.
>>>
>>>> Deser?
>>>
>>> Ostatnio kazali mi upiec ciasto na deser. Drożdżowe. Drożdże widać u tych
>>> moich dopuszczone. No to pytam, jak to bez jaj? Ano bez jaj -- jaja to mit,
>>> mówią. Więc zrobiłem, z jabłkami. Dało się zjeść. W sumie chleb taki, albo
>>> buła.
>>>
>>
>> Wszystko to jednak kiedyś "żyło"...
>> 33333-D
>
> Ty też kiedyś będziesz "żyła"
> "33333-D"
>
Jak to popiół :->
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|