Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!newspeer1-gui.server.ntli.net!ntli.ne
t!proxad.net!proxad.net!asynchrone!not-for-mail
From: "Ewa \(siostra Ani\) N." <n...@y...com>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Re: młode kartofelki...
Date: Sun, 4 May 2003 15:44:36 +0200
Organization: Et la marmotte pousse les octets dans le port 119.
Lines: 43
Message-ID: <b935bk$19t$1@tem.asynchrone.net>
References: <b8uc0e$8g4$1@news.onet.pl> <b8ufo7$okp$1@news.onet.pl>
<1fucoaz.ezts6en31insN%wlos@tele.com.pl>
NNTP-Posting-Host: d009.dhcp212-198-39.noos.fr
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: tem.asynchrone.net 1052055732 1341 212.198.39.9 (4 May 2003 13:42:12 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: 4 May 2003 13:42:12 GMT
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:154807
Ukryj nagłówki
Dans la news:1fucoaz.ezts6en31insN%wlos@tele.com.pl,
Wladyslaw Los <w...@t...com.pl> a écrit:
> "JurekA" <jurdag@....o2.pl> wrote:
>
>
>>
>> Obiad robie nie tylko dla siebie (tu wszystkie podane przepisy
>> przyjmuje z entuzjazmem) - ale takze dla mojego 10letniego
>> dzieciecia, ktore nie lubi (plakac sie chce;-) ) ani zsiadlego
>> mleka, ani szpinaku, ani nawet koperku. I co ja mam biedny poczac?
>> Moze ktora zna jakies czary, he? ;-)
>
>
> Sadza sie dziecko prted talerzem i nie pozwala wstac, dopoki
> wszystkiego nie zje.
>
> Wladyslaw
Sledze z ciekawoscia caly watek, oto moje trzy grosze :
1. Na pewno dziecko mozna "music glodem" do zjedzenia czegos czego
organicznie nie znosi. Ale czy to jest najlepsza metoda pedagogiczna,
zeby dziecko wyrabialo sobie osobisty smak i kulture jedzenia ?
Tutaj (dla "nowszych grupowiczow" : moje "tutaj" to Francja) organizuje
sie w szkolach (a nawet w przedszkolach) "tygodnie smaku", miedzy innymi
wielcy szefowie robia dzieciom konferencje na temat i zawodu, i
podstawowych smakow i polaczen smakowych, itd.
2. Bardziej do Wladyslawa : sporo osob tutaj pamieta jeszcze czasy kiedy
trzeba bylo jesc co bylo, a nie to co sie lubilo (kiedys sobie
policzylam, ze przez 17 lat nie zjadlam ani kawalka czekolady...
W tych warunkach rzeczywiscie trzeba bylo dzieci przyzwyczajac de
jedzenia "wszystkiego" w celu wyrobienia instynktu samozachowawczego
;-(.
Ale na szczescie czasy sie zmieniaja, nie wszyscy mozemy sobie na
wszystko pozwolic, ale na pewno mozemy dziecku podac potrawy ktore lubi
zamiast tych, ktorych nie znosi.
Ewcia, tak ogolnie...
--
Niesz !
|