Data: 2008-09-16 17:21:25
Temat: Re: Religia, po raz n-ty
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
waruga pisze:
>> potem omówienie, wyjazd rano, powrót wieczorem, oczywiście z panią
>> wychowawczynią, trele morele. Jeden tatuś wyrwał się z pytaniem:
>> - A kiedy będziemy odrabiać ten dzień?
>> Zapadła taka niezręczna cisza, po czym pani katechetka wydukała:
>> -Jak to odrabiać? Przecież to normalna taka wycieczka szkolna jest, z panią
>> wychowawczynią...
>
> Kartka nie wyrażam zgody napisana przez większość rodziców i wyjazd się nie
> odbędzie.
> A jak cała klasa dziewczynek grających w kosza jedzie na zawody, to też
> odrabiają??
> To nie jest tak, że ja na siłę obstaję po stronie katechetów i będę bronić,
> ale jak mierzymy to równą miarą. Skoro mogą jechać z trenerem i nie muszą
> odrabiać, skoro jadą z panią z muzyki do opery i nie muszą odrabiać, to
> dlaczego wyjazd z katechetą również nauczycielem muszą??
>
a gdzie ty tu widzisz rowna miare? religia nie byla, nie jest i jak na
razie nie bedzie rowna miare dla panstwowej szkoly
--
The Gnome
|