Data: 2001-05-03 14:30:28
Temat: Re: Rencisci...?
Od: "Marian L" <m...@l...org.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Szanowny prusak napisał:
> Może na wstępie należałoby określić kto to jest osoba niepełnosprawna.
Dziś
> wszyscy, którzy otrzymują renty są traktowani jako faktycznie ON (w
świetle
> obecnego prawa tylko ON mogą otrzymywać renty),
Jednak to wszystko są sprawy względne, każdy człowiek jest inny i różnie
znosi swoją dolegliwość. Zbudowanie bazy danych o wszystkich ON pozwoli
sprawiedliwie i jednoznacznie dzielić środki wg potrzeb, pozwoli eliminować
uznaniowość, ustalać logiczne priorytety.
Piszesz:
> Popatrz jakie prawa
> mają wcześniejsi emeryci, a zwłaszcza emeryci z tzw. mundórówki. Oni mogą
> pracować i zarabiać, ale już ON nie. Gdzie tu jest równość.
Nie masz racji. Na całym świecie istnieje coś takiego jak wcześniejsze
emerytury. Wszędzie emeryt wojskowy to najmniej klasa średnia. Jeżeli
są wyjątki gwałtownej pauperyzacji byłych wojskowych to właśnie w Polsce.
To samo dotyczy w zasadzie emerytur górniczych a nawet tancerek w
zawodowym balecie.
Nie wolno postępować tak jak przysłowiowy rolnik modlący się nie o dobre
plony dla siebie, a o obniżenie plonów sąsiada.
W kraju są regiony gdzie tzw renta inwalidzka jest podstawowym źródłem
środków na utrzymanie rodziny. To jest dopiero paranoja nigdzie nie
spotykana z takim natężeniem jak u nas!
Może nie zdajesz sobie sprawy ale obowiązujące do niedawna
u nas systemy zabezpieczeń emerytalnych i pomocy społecznej
wywodzą się w prostej linii z systemu wprowadzonego po raz pierwszy
w Prusach. Obecny rząd wprowadził reformy które to wszystko
rozwaliły. Nikt nie chce wprowadzenia z powrotem tego co było,
(choć w Niemczech to wspaniale funkcjonuje) nie oczekuje się
sądzenia tych urzędników którzy wszystko spieprzyli. Jednak niech
już odejdą i pozwolą na naprawianie tego co da się naprawić.
> Natomiast był i nadal występuje brak informacji o możliwościach
> edukacji ON. Ponadto bardzo często sami ON i ich rodziny nie widzą
potrzeby
> dalszego kształcenia uważając, że przecież będą mieli rentę.
> Jeszcze raz powtarzam z uporem maniaka, że wybór renta lub praca dla ON
nie
> jest dobrym wyjściem.
Brak informacji o możliwościach edukacji ON i niechęć rodzin
do kształcenia ON jest nie do przyjęcia, z tym trzeba walczyć.
Jednym ze sposobów perswazji za koniecznością nauki i adaptacji
w społeczenstwie jest możliwość ograniczania renty inwalidzkiej w
przypadku nie podjęcia nauki lub w późniejszym okresie pracy (bez
konieczności osiągania określonych zarobków). Moim zdaniem
ograniczanie renty inwalidzkiej powinno zaczynać się po osiągnięciu
średniego poziomu zarobków w kraju.
Pozdrawiam
Marian
|