Data: 2001-05-03 20:13:19
Temat: Odp: Rencisci...?
Od: "robercikus" <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
| > Otoz to, ale skladki place zusowi... i ten jest zobowiazany do wyplaty
| > swiadczen, bo w koncu nas ubezpiecza. To nie jest teraz istotne kto za
tym
| > stoi, istotne jest, ze owa rente ja niejako kupilem, bo niegdys pracujac
| > placilem skladki, a teraz, kiedy moj stan zdrowia sie pogorszyl - przez
|
| Masz racje, ale z jednym istotnym zastrzezeniem - owszem kupujesz prawo
| do renty, ale na warunkach OBECNIE obowiazujacego stanu prawnego.
| Dlatego ustawodawca ma prawo w granicach konstytucji zmieniac
| zasady przyznawania. Placac skladke rentowa gwarantujesz sobie tylko
| prawo do uzyskania renty, a nie prawo do laczenia renty z praca.
To jest dla mnie zrozumiale, ale niech ta renta nie bedzie jalmuzna, tylko w
miare przyzwoitym zrodlem utrzymania... Moze niech bedzie w jakis scisly
sposob uzalezniona od stopnia niep. no nie wiem, w kazdym razie nie tak, by
zabierac ludziom to, co maja nic w zamian nie dajac.
| Niestety pomyliles ubezpieczenie np na zycie z ubezpieczeniem rentowym :)
| Notabene sam jestem zwolennikiem zastepowania rent uslugami towarzystw
| ubezp., ale nie zmienia to wad i zalet systemu ubezpieczen spolecznych.
| >
| > | A kazda umowa spoleczna rzadzi sie innymi prawami niz umowa kupna
| > | sprzedazy.
| >
| > To nie jest umowa spoleczna, tylko UBEZPIECZENIE.
|
| Ktore tylko przypadkiem nosi nazwe ubezpieczenie SPOLECZNE ?:)
Noo wlasnie... Tylko przypadkiem, bo kolo ubezpieczen to nawet nie lezalo
:-) Dlatego i sam zus tylko przypadkiem nosi te zaszczytna nazwe i tylko
przypadkiem musi wyplacac co niektorym pokrzywdzonym zreszta przez los
osobom glodowe renty, do ktorych ci, by jakos uciagnac musza chwytac sie
wszystkiego, czego tylko moga by cos tam niecos dorobic...
Przypadkiem, bo tak naprawde to nazwa tej instytucji, ktora zawsze wygrywa z
interesantem powinna brzmiec np ZAKLAD SCIAGANIA HARACZY Z LUDZI UCZCIWIE
PRACUJACYCH BEZ JAKIEJKOLWIEK GWARANCJI ZE KIEDYKOLWIEK BEDA COS Z TEGO
MIELI. Calkiem nie przypadkiem ja jako osoba pracujaca musialem oplacac ten
nieszczesny zus... i oplacam go nadal i nikt sie mnie nie pyta czy chce to
robic, czy tez nie. (Tu pod wplywem wypowiedzi w tym watku wkrada mi sie
watpliwosc... otoz ktos wspominal, ze za niepelnosprawnych zaklady pracy
niby nie musza odprowadzac zusu, a ja co miesiac otrzymuje stosowne raporty
z dokladnie wykazanymi kwotami na wszystkie mozliwe zusy - jestem osoba
niep.)
To jest
| wazne, gdyz teoretycznie takie ubezpieczenie jest umowa "zawarta" miedzy
| spoleczenstwem (place skladki) a panstwem (place swiadczenia). Stad
| umowa spoleczna.
| >
| > Nastepnie nikt Ci nie gwarantowal warunkow otrzymania renty
| > | kiedy placiles na ten cel czesc podatkow.
| >
| > Podatkow na ten cel nie placilem, tylko SKLADKI UBEZPIECZENIOWE do
| > szanownego zusu...
|
| W sensie szerszym jest to jak najbardziej podatek, gdyz jest obowiazkowy
| itp.
| > Co sie zas tyczy gwarancji, to nie wiem szanowny kolego, kto Cie w tak
| > dziwny sposob doinformowal...? Kazda umowa ubezpieczenia, gdy jest
| > zawierana, daje jasno okreslone gwarancje ubezpieczonemu - w tym wypadku
w
| > odp. ustawie o ubezpieczeniu spol. na dzien zawierania umowy... badz
tez,
|
| To nie jest tak jak piszesz, placac skladke wcale nie dostajesz
| zoobowiazania,
| ze renta zostanie wyplacona wg ustawy na dzien "zawarcia" umowy!!!
| Caly czas porownujesz ubezpieczenie spoleczne z prywatnym, ale
| miedzy nimi jest zasadnicza roznica. Gdyz w pierwszym przypadku panstwo
| poprzez ZUS nie jest strona umowy kupna-sprzedazy i ma znacznie
| szersze uprawnienie do zmiany warunkow (oczywiscie w granicach prawa).
Coz, kiedy owo prawo moze sie w kazdej chwili zmienic i smialo moge
stwierdzic, ze jest to prawo poza prawem, a sam zus postawiony w pozycji
wszechmocnego ciemiezcy, ktoremu nie mozna nic zrobic, ani nawet sie
wybronic od pazernie zbieranych "skladek". Na pracujacych ludzi, a teraz i
na niep. nakladane sa coraz to nowe obowiazki, a zabierane juz niemal
wszelkie prawa.Wiadomym jest, ze samo prawo jakim rzadzi sie zus zalezy
glownie odporywow chwili, a przy tak niestabilnej sytuacji politycznej jaka
mamy w naszym kraju, mozna sie spodziewac najgorszego.
To przykre, ze troska o los osob niepelnosprawnych jest niczym wiecej jak
tylko zwyklym haslem propagandowym. Latwo mozna odniesc wrazenie, ze gdyby
wypadalo tak postapic, to nasze wladze oglosilyby obowiazek zbiorowego
samobojstwa ON i byloby po klopocie... Moze to zakrawa na czarny humor, ale
takie wrazenie mozna odniesc! :-(
> choc to juz mniej uczciwe na dzien przyznania swiadczenia. Chyba, ze
zusu
| > wg. Ciebie nie obowiazuja zasady dotyczace ubezpieczen.
|
| Obowiazuja, ale nie w calosci i ze spora iloscia roznic. Przykladowo:
| nie mozesz pojsc do ZUS-u i powolujac sie na kodeks cywilny domagac
| sie, zeby wyplacono Ci rente wg starych zasad.
| > Przyznam, ze nie weryfikowalem tego pomyslu pod wzgledem zgodnosci z
| > konstytucja, niech sie tym zajma fachowcy...
|
| Ale tylko tak mozna obalic ten przepis, jesli uwazasz go za
niesprawiedliwy.
| > jezeli chodzi natomiast o obecny stan prawny, to to co kolega prezentuje
| > jest raczej jego pogladem (i co niektorych osob, zwlaszcza z kregow
| wladzy)
| > nie jest to bynajmniej uczciwe podejscie do tematu!
|
| Nie jestem nieomylny, ale wskaz mi pod katem prawnym, w ktorym miejscu
| popelnilem blad? A co do uczciwosci podejscia - trudno o czyms takim mowic
| w przypadku jakichkolwiek ubezpieczen spolecznych.
|
Ja nie jestem prawnikiem, a to, co pisze jest prezentacja moich osobistych
pogladow na sprawe. Jezeli zas chodzi o zgodnosc z konstytucja, wydaje mi
sie, ze o ile sam przepis moze i nie zaprzecza konstytucyjnym zasadom, to
jezeli wejdzie on w zycie - to drastycznie pogorszy sytuacje wielu ON - i
nie wejda rownoczesnie z nim inne przepisy bedace przeciwwaga dla nowo
zaistnialej sytuacji tak, by ci nie odczuli na swoich wlasnych plecach
ciezaru przeksztalcen... zatem jesli ot tak sobie wprowadza dla niep.
alternatywe praca - czesto za 500 zl na caly etat, albo renta np.450zl -
okaze sie, ze zrobili calkiem dobry interes, bo zaoszczedzili iles tam kasy
i bedzie niby juz dobrze. Inwalidzi wtedy po pierwsze straca motywacje do
dalszej pracy, bo im sie to przestanie oplacac (wielu dzis pracuje na pol
etatu i owe 300 zl jest dla nich powaznym zastrzykiem finansowym), po drugie
straca kontakt z ludzmi,co jest moze jedyna skuteczna metoda rehabilitacji,
dalej jesli taka sytuacja zaistnieje, to zatracona zostanie jedna z
podstawowych zasad konstytucyjnych - zasada rownosci - wtedy ON beda juz
calkiem odstawieni na boczny tor - o tym zreszta juz pisali wczesniej
koledzy.
| pozdrawiam
| RT
|
|
|
Mysle wiec, ze zanim zaczniesz mi po raz kolejny udowadniac, ze jednak
pomysl jest jak najbardziej przemyslany i wprowadzenie jego w zycie pozwoli
nam przyblizyc sie nieco do normalnosci, warto byloby, gdybys sprobowal
wczuc sie w sytuacje ON i postawic sie w pozycji czlowieka z orzeczonym
znacznym stopniem niepelnosprawnosci z tytulu narzadu wzroku w wieku
powiedzmy 30 lat, ktory otrzymuje z zusu 543 zl tytulem renty i z racji
tego, ze jest troche obrotny udaje mu sie jakis tam grosz do tej renty
dorobic, a teraz mieliby mu zabrac prawo do owej renty jesli zechce zostac
przy dorabianiu.
Sadze, ze jezeli nie zostanie wprowadzona SKUTECZNA przeciwwaga dla tak
drastycznego ciecia, ktora zadzialalaby natychmiast, to napewno do
normalnosci sie bynajmniej nie zblizymy...
--
pozdr.
robercikus
r...@p...onet.pl
|