> Joanna Duszczyńska wrote:
>

Przepraszam, cytujesz tylko te fragmenty, które pasują do Twojej teorii i
widzę, że całkowicie nie rozumiesz różnicy pomiędzy obiema metodami. Poza
tym, nie odpowiadasz na pytanie główne a prowokujesz kłótnie.

Powtarzam jeszcze raz, moja pierwotna odpowiedź była prawidłowa. Mogę się
założyć, że gdybym odpowiedział w taki sposób, jak to zrobił Marek w
pierwszej swojej wypowiedzi (przepraszam Marku), to Ty a także wielu lekarzy
nie zostawilibyście na mnie suchej nitki. Tu podchodzi się do wypowiedzi
lekarza jak do słów papieża, niezależnie od tego, czy ta wypowiedź jest
słuszna czy nie. Natomiast moje wypowiedzi, nieważne jak oczywiste i
słuszne, zawsze znajdują wielu chętnych do nieuzasadnionej krytyki.

Marek się dziwi, że moje reakcje stają się coraz to ostrzejsze. Wiem, są
takie, ale to sytuacja mnie do tego zmusza. Ja po prostu nie mam siły dalej
się bronić i chyba tylko dni dzielą mnie od ostatecznego pożegnania się z tą
grupą.

Pozdrawiam, andrzej