Data: 2008-09-08 17:11:57
Temat: Re: Rodzina zastępcza
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 08 Sep 2008 19:08:05 +0200, vonBraun napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 08 Sep 2008 18:37:27 +0200, vonBraun napisał(a):
>>
>>
>>
>>>(...)Nie wykazano różnic w
>>>przystosowaniu dzieci biologicznych w dwu spośród porównywanych grup
>>>("mieszanej" i tylko "biologicznej").
>>
>>
>> "Przystosowanie" to zdolność do oczekiwanych zachowań społecznie
>> pozytywnych, nawet wobec negatywnych emocji.
>> Zachowania społecznie pozytywne ze strony dzieci rodzonych wobec
>> adoptowanych dzieci są odpowiedzią na oczekiwania rodziców. I te dzieci
>> odpowiadają tak, jak oczekują rodzice. Nikt nie zmierzy/ł, czy i jak
>> wielkim obciążeniem/cierpieniem_psychicznym jest to okupione. Bo te
>> "rodzone" dzieci nie wiedzą nawet, że sytuacja nie jest typowa i że je
>> przerasta - i cierpią w milczeniu, może jest tu nawet pewna analogia do
>> dzieci, które sa molestowane, a nie wiedzą, że mogą się poskarżyć do kogoś,
>> bo przyjmują molestowanie jako rzeczywistość prawidłową, acz mroczną i
>> będącą źródłem cierpienia...
>
> Czy uważasz, że...
> >I te dzieci odpowiadają tak
> ...przystosowanie bada się u dzieci kwestionariuszami? :-)
Nie uważam tak, ale jakieby to nie były sposoby, służą do "mierzenia",
czyli oceniania wg jakiegoś wzorca, tak?
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
|