Data: 2001-11-07 22:22:28
Temat: Re: Rogale swietomarcinskie
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
Herbatka <b...@d...com.pl> wrote:
> OK - nie ma nadzienia makowego, ale ciasto drozdzowe i z migdalami. Wydaje
> mi sie jednak b. prawdopodobne, ze zwyczaj ten przywedrowal z Niemiec a w
> Wielkopolsce "zmutowal" troche przybierajac obecna forme. Inna nazwa tych
> rogali po niemiecku to "bulki Lutra" - wiec moze do Czech z luterianami
> zawedrowaly ? Jakis sadzisz Wladyslawie ?
Wspaniale, wspaniale, to lubie. Zwlascza, ze przeoczylas na tej stronie
haslo "Luthersbroetchen", gdzie sugeruja, ze rogale marcinskie wziely
swoja nazwe od Martina Lutra, a nie Marcina z Tours. Wydaje mi sie to
jednak troche malo prawopodone, zwlaszcza, ze zwiazane sa z dniem sw.
Marcina, swietem katolickim, nie protestanckim. Osobiscie raczej
probowalbym szukac genezy tej tradycji w poludniowej, katolickiej czesci
Niemiec. Bambrzy, to przeciez przybysze z okolic Bambergu, z Frankonii,
zdecydowanie katolickiego kraju. Frankonia tez graniczy prezciez z
Czechami (kiedys przejechalem z Hebu w Czechach do Bambergu na rowerze)
Intersujace jest tez calkowite podobienstwo miedzy maszymi rogalami
swietomarcinskimi, a czeska "martinska podkova", a ponadto zwyczajem
jedzenia gesi 11.listopada (fakt, ze jest to okres, kiedy gesi djrzaly
do jedzenia).
Wladyslaw
|