Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Słonina!
Date: Wed, 13 Jun 2012 00:03:48 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 37
Message-ID: <9...@4...net>
References: <44c401ydi44s.1rhvnyqjilx0y$.dlg@40tude.net>
<jr87nu$3g8$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: aepi161.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1339538643 5654 79.191.138.161 (12 Jun 2012 22:04:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 12 Jun 2012 22:04:03 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:346645
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 12 Jun 2012 22:10:32 +0200, Krzysztof Tabaczyński napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:44c401ydi44s.1rhvnyqjilx0y$.dlg@40tude.net...
>> Nawiązując do niedawnej wymiany zdań na temat niedostępności DOBREJ (tj
>> odpowiednio grubej i nie będącej de facto samą skórą) słoniny - oto co
>> wygrzebałam u właściciela linkowanego przed chwilą przepisu na pomidory
>> zielone:
>> http://www.chefpaul.net/salo1.html
>> A nuż uda się komuś natknąć na DOBRĄ słoninę, co od czasu do czasu mnie
>> samej się zdarza i wtedy kupuję jej parę kg i zamrażam. Przepis przedni, a
>> dokładnie taką słoninkę do tej pory kupowałam "do wódeczki" w sklepach
>> jednego właściciela z kilku kieleckich znanych. Sądzę, ze własnoręcznie
>> zrobiona może być nawet lepsza! - a wyrażam się o tej kupnej z wielkim
>> uznaniem, jak rzadko o kupnym jedzeniu...
>>
>>
>> Warto przejrzeć inne przepisy na stronie, istna to rozkosz:
>> http://www.chefpaul.net
>> Ma facet zacięcie :-)
>
> Odrzuciło mnie jak zobaczyłem placek z mięsem i szpinakiem.
> Fuj... bleeee......
Nie wiem zatem, dlaczego nie odrzuca Cię (i Twej interlokutorki
przyklaskujacej Twemu wrażeniu) np na widok lazanii, której widok z tym
bezpostaciowym nadzieniem i tłuszczososem z niego wyciekającym i
podciekającym odrzuca mnie dokumentnie. Natomiast ów placek spod linka
doskonale przypomina kulebiak, który uwielbiam.
Rozumiem, że szukałeś tu czegoś, co możnaby skrytykować, ot, byle coś
skrytykować, byle nie dać satysfakcji - taka typowa cecha tych, co niewiele
robią, ale dużo mówią :-]
--
XL
|