Data: 2012-06-13 17:11:39
Temat: Re: Słonina!
Od: Witek <j...@b...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-06-13 12:38, Bożena pisze:
> "Ikselka"<i...@g...pl> wrote in message
> news:po8x63vxzliq$.1bx49xt598rro$.dlg@40tude.net...
> |
> | Takoż i mój - prawie do 90tki. W dodatku nie miał żadnych z ww schorzeń
> ani
> | ich współtowarzysząceych dolegliwości, a zmarł na... zapalenie płuc.
> |
>
> Identycznie :)
> W szpitalu był 2 razy w życiu - raz w 1939, bo był poważnie ranny, no i
> drugi właśnie z tym zapaleniem, które zbagatelizował i nie dawał sie zawieźć
> do lekarza - "bo przecież to zwykłe przeziebięnie". Lekarze się dziwili, że
> ma tak "młody" organizm i żadnych dolegliwości.
>
> Bożena.
>
Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale pamiętajcie, że w średnia długość życia
na początku XX wieku i wcześniej była diametralnie krótsza od dzisiejszej!
Spowodowane było to mniejszymi możliwościami medycyny - po prostu
osobniki słabsze umierały znacznie szybciej ;-(
"Wyselekcjonowani" mieli szczęście, a umieralność wśród dzieci w pod
koniec XIX wieku była 24-krotnie wyższa!!!
"Zdrowe jedzenie" nie chroniło przed śmiertelnym żniwem zbieranym choćby
przez choroby grypopodobne czy koklusz (teraz niemal nieznany).
Być może Wasi przodkowie mieli/mają jakiś szczególnie korzystny zestaw
genów, co miejcie nadzieję odziedziczyć.
Choroby wieku starczego takie jak Alzheimer czy Parkinson były nieznane
wcześniej ... bo niewiele osób dożywało wieku w którym mogły się ujawnić.
Ciekawe dane kiedyś czytałem w artykule w Kosmosie - autorem był
Żądziński, bodaj w 1996 roku - praca zbierała ówcześnie znane dane z
zakresu gerontologii i porównywała średnią długość życia w różnych
epokach- średnią nie maksymalną!!
Witek
|