Data: 2006-03-21 23:07:38
Temat: Re: Solona slonina
Od: "waldek" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
===
Nie wiem, czy to rosyjski sposób, ale podam, jak ja to robiłem:
Słonina z prawdziwej świni - 10kg (grubość min. 3cm)
Sól - 30 łyżek (płaskich)
pieprz - 5 łyżeczek
- Schłodzić słoninę. Pokroić w prostokąty 10x20cm.
- 20 łyżek soli zmieszać z pieprzem i bardzo dokładnie wetrzeć w słoninę.
- 5 łyżek soli rozsypać na dnie naczynia (kamionka lub ekwiwalent), na tym
ułożyć słoninę (ściśle upchać), posypać resztą soli. Można też dodać małą
garść ziaren ziela i kilka lub kilkanaście liści, ale tu indywidualnie - jak
kto lubi, wychodzi lekko specyficzna, a to nie każdy lubi.
- Po tygodniu słoninę ponownie natrzeć solą i z powrotem do gara.
Można przechowywać sześć miesięcy.
Jest to przepis babci - sprawdzony i pewny, pod warunkiem, że świnia była
prawdziwa. Ze sztucznych świń słonina może psuć się już po dwóch miesiącach,
nie mówiąc o tym, że smakuje jak kauczuk (to już moje doświadczenia, raz
spróbowałem z kupnej - tfuj). Przechowywać należy oczywiście w ciemnym
chłodzie.
~~~~~~
Taką słoninę można też, co najmniej po dwóch tygodniach solenia, wędzić.
Trzeba ją najpierw wypłukać z soli poprzez 2, 3 godzinnne moczenie (często
zmieniać wodę). Po osuszeniu wędzi się ją przez ok. cztery dni w zimnym
dymie do złotego koloru (to już z bardzo mądrej książki, ale też raz, przy
pomocy fachowca, sprawdzone). Wędzić powinien ktoś, kto dobrze na tym się
zna - inaczej d..a zimna.
Wędzoną słoninę można przechowywać nawet rok. Jest boooooska. Nawet bez
bimbru.
Smacznego,
waldek
===
|