Data: 2006-03-25 11:00:21
Temat: Re: Sos Mornay
Od: notujaca <n...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Człowiek o imieniu "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał:
>> Czy ktoś poratuje mnie sprawdzonym przepisem na sos Mornay? Takim z
>> proporcjami najlepiej, bo rzadko beszamelowe sosy robię. Guglałam,
>> ale mam sprzeczne wyniki, nie wiem czy po dodaniu żółtek mam jeszcze
>> gotować czy nie...
>
> Najwyrazniej mozesz, bo zoltko dodajesz do juz zageszczonego
> beszamelu, wiec nie ma ryzyka ze cos sie zwazy.
> Tutaj przepis z obrazkami :
> http://www.meilleurduchef.com/cgi/mdc/l/fr/recettes/
sauce_mornay_ill.ht
> ml
Dzięki, bardzo fajnie zrobiona strona :-)
>> Będę wdzięczna za pomoc, bo w lodówce czeka specjalnie kupiony kawał
>> sera gruyer i chciałam go dziś skonsumować :-)
>
> Problem w tym ze to mornay nie daje sie gruyere ;)
Eeee... To pierwszy raz słyszę... W znakomitej większości przepisów
znalazłam informację że ten sos się robi z gruyera albo gruyera pół na pół
z parmezanem, np. tu:
http://en.wikipedia.org/wiki/Mornay_sauce
>> Właśnie, i jeszcze a propos... Jak się wymawia tę nazwę - "grojer"? Z
>> niemieckiego jestem noga...
>
> To jest akurat francuskie slowko :)
Ha! A ja byłam pewna że niemieckie, wydawało mi się że widziałam jakieś
kropeczki nad u :-) I słyszałam taką wymowę - grojer. Ale skoro to
francuskie słówko, to nie ma problemu
>
>
>
> Ewcia
>
--
pzdr notujšca
krytyk rzeczywistoci
|