Data: 2011-12-29 12:12:32
Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: "Szpilka" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jdfpod$naq$1@news.icm.edu.pl...
>U mnie tym razem wyjątkowo udanym eksperymentem okazał się łosoś ze
>szpinakiem pieczony w cieście francuskim (przepis z "Ugotowanych", tylko
>zamiast fety do szpinaku dodałam trochę serka mascarpone). Wyjątkowo dobre
>wyszły też śledzie po sułtańsku. Zważywszy że obie potrawy nie wymagały
>zbyt wiele zachodu, tym bardziej polecam - nawet na co dzień, nie tylko od
>święta.
> Pieczeń schabowa - dzięki przeczytanej gdzieś w ostatniej chwili radzie
> XL, żeby ją dusić zamiast piec - wyszła soczysta, miękka, po prostu
> wyśmienita, choć niby taka zwyczajna.
>
> A teraz upadki:
> Rolada makowa jak zwykle pyszna, aczkolwiek jak zwykle pękła. Muszę sobie
> chyba wielkimi literami przy przepisie wydrukować, żeby zmniejszyć
> temperaturę, bo ciągle o tym zapominam.
> Keks - po raz kolejny zakalec. Ciasto w keksie zawsze wychodzi mi zbyt
> gęste i chyba dlatego nie daje rady się dobrze dopiec wewnątrz.
>
> To tyle z ciekawostek, reszta w normie.
>
> A jak u Was?
Mnie jakoś wszystko wyszło dobre :-)
Na tyyyle potraw tylko 2 miałam nie swoje - pierogi kupiłam od koleżanki,
która ma dom weselny i kucharze sami tam lepią, a karpia smażonego
przynieśli moi rodzice.
Zrobiłam zalinkowane przez Stalkera śledzie sułtańskie - super są.
Pierwszy raz upiekłam kruche ciasto z powidłami śliwkowo - czekoladowymi.
Ale musze coś pokombinowac z ciastem bo takie za bardzo maślane w smaku mi
wyszło. Chociaz wszyscy się zajadali ;-)
Sylwia
|