Data: 2016-08-25 21:53:24
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 25.08.2016 o 16:06, Jarosław Sokołowski pisze:
>
> Gdy byłem pierwszy raz w Biedrobce, to tak tam mniej więcej wyglądało --
> towar na paletach, asortymien taki, jak nie przymierzając w magazynie GS.
> To było kilkanaście lat temu, w Olsztynie. W Warszawie Biedronek wtedy
> nie było, myślałem wręcz, że to lokalny olsztyński pomysł. Tylko nazwa
> mi się spodobała.
Kiedyś Biedronka to była tragedia, tak mniej więcej 13 lat temu. Ale
głównie ze względu na jakość towaru, a nie jego ekspozycję.
>
> Mam wrażenie, że ktoś tu ściemnia i próbuje nas wkręcać -- nie wierzę, że
> pod czyimś domem jest jeszcze Biedronka z towarem stojącym na paletach.
> I że ten ktoś kupuje tam coś zapakowane w blachę.
Nie mam uprzedzenia co do towarów stojących na paletach, więc nie
przyglądam się jakoś szczególnie. Zdaje mi się jednak, że niektóre
rzeczy faktycznie są eksponowane na paletach, te w dużych opakowaniach
typu cukier, mąka, papier toaletowy itd. Przy okazji najbliższych
zakupów się przyjrzę. Nie wiem jednak, co mogłoby być w tym złego.
Zresztą - jeśli nie w samym sklepie, to w magazynie i tak towar jest na
paletach.
Ewa
|