Data: 2016-10-11 23:31:36
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-10-11 o 18:43, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 11 Sep 2016 08:24:13 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> ale w sumie to dzisiaj
>> nawet "nie wolno" uderzyć psa..
> Dzisiaj? - dla dobrego człowieka NIGDY nie było problemu, czy wolno, czy
> nie :->
Dzisiej sunia mojej sąsiadki "koleżanki" od lat dzieciństwa podeszła do
mnie na korytarzu i podałowała mnie w nogę. Dokładnie w to miejsce,
które mam chore (na łydce rozdrapałam jakiegoś włókniaka czy coś). Byłam
w obcisłych spodenkach, no takich w jakich wszyscy chodzą(szczególnie po
mieszkaniu). Psiunia zaraz sie wróciła, bo wiedziała, ze jej pani
wariatka zazdrosna (zoofilka?) zaraz zacznie się drzeć : chodź tu! chodź
tu. Stał jeszcze sąsiad i mu mówię: pocałowała mnie w nogę. Ta psiuńka
bardzo nnie kocha, a jej pania mało co szlag nie trafi bo psinka jej się
nie słucha, a ja tylko szeptem powiem: idź do pani, czy do mieszkania to
ona robi w tył zwrot i wraca do pani i domu. To jest po prostu
ewenement. Ten mądry pies. Chyba wyczuwa moje myśli, albo może
kontaktuje się duchowo, z zaświatów z moja psiunieczką i jej dobro
przekazuje mnie.
--
animka
|