Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!newsfeed.pion
ier.net.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marchewka <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Uczciwość małżeńska
Date: Tue, 09 Feb 2010 11:47:53 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 45
Message-ID: <hkrehk$m3n$2@inews.gazeta.pl>
References: <hkoucv$9la$1@inews.gazeta.pl> <hkovo3$j8j$1@news.onet.pl>
<hkp1dt$kmt$1@inews.gazeta.pl> <hkp36g$tka$1@news.onet.pl>
<hkp416$154$1@inews.gazeta.pl> <hkp4qs$38p$1@news.onet.pl>
<hkp7uq$ets$1@inews.gazeta.pl> <hkp8v4$fk4$1@news.onet.pl>
<hkpbi5$r88$1@inews.gazeta.pl> <hkpcoj$qc4$1@news.onet.pl>
<hkpds7$5ok$1@inews.gazeta.pl> <hkpe9t$uqv$1@news.onet.pl>
<hkpend$8ev$1@inews.gazeta.pl> <hkr5fd$44u$1@news.onet.pl>
<hkr6he$ore$1@inews.gazeta.pl> <hkr7uf$ct1$1@news.onet.pl>
<hkrc2v$e3e$1@inews.gazeta.pl> <hkrctd$gt3$1@inews.gazeta.pl>
<hkrdka$352$1@news.onet.pl>
Reply-To: s...@g...pl
NNTP-Posting-Host: cju112.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1265712500 22647 83.31.70.112 (9 Feb 2010 10:48:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Feb 2010 10:48:20 +0000 (UTC)
X-User: super_marchewka
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
In-Reply-To: <hkrdka$352$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:510723
Ukryj nagłówki
Ender pisze:
> Marchewka pisze:
>> Przemysław Dębski pisze:
>>> Postanowiłem więc tak ująć termat zdrady, by dotyczył on dokładnie
>>> wszystkich - czyli pokusa zdrady. I co się okazało ? Znakomita
>>> większość moralizatorów i nie moralizatorów twierdzi iż ten temat ...
>>> najlepiej w związku zamieść pod dywan, że nie ma o czym mówić a w
>>> ogóle to po co mówić :) To ja już mówię po co. To właśnie na tym
>>> polega więź intymna, zaufanie i przyjaźń, że można sobie i takie
>>> rzeczy mówić _bez_obaw_. Ludziska - boicie się podjąć w waszych
>>> związkach tego tematu, bo mogło by się okazać iż wasze związki są g.
>>> warte ;) O wiele łatwiej się przypierdolić do takiego Endera, o to że
>>> ma kochankę i pitolić o miłości, zaufaniu, magicznej mocy więzi
>>> małżeńskiej oraz zagrożeniu chorobami wenerycznymi z racji łojenia
>>> wielu dziupli jednocześnie ;)
>>
>> Uwazam, ze nie ma po co gadac na takie tematy z partnerem, nie z obawy
>> jakiejs. Z milosci. Jesli go kocham, to nie jest powod, by mu wywalac
>> w imie milosci, szczerosci, zaufania, przyjazni, ze jest dla mnie
>> mniej atrakcyjny, niz jakis nowopoznany przystojniaczek. Nie po to sie
>> z nim zwiazalam, przyjaznie sie, zeby mu takie rzeczy mowic. Pod
>> warunkiem, oczywisice, ze maja miejsce. Czyli, ze rzeczywiscie mi sie
>> ktos podoba. Zreszta, podobac sie ktos nawet i moze*, ale to od razu
>> nie powoduje, ze mam ochote wskoczyc na niego. Mam nadal, po ilus tam
>> latach w zwiazku, niezwykla ochote wskoczyc na swojego. :-)
>> * Czy Tobie wlasnie o to chodzi, by usiasc sobie z kieliszkiem winka
>> ze swoja polowica/malzem i zagadac, ze ktos Ci sie akurat spodobal i
>> masz fantazje seks. na jej/jego temat? Czy, ze chcesz z nia/nim
>> spedzic upojna noc?
>
> Jesteś prosta kobietą.
A co trzeba zrobic, Twoim zdaniem, by sie odpowiednio (jak dla ciebie)
skomplikowac?
> Nieszczęście obyczajowe naszego zaściankowego społeczeństwa polega m.in
> na tym, jak wielokrotnie powtarzał Lew-Starowicz, że w dla przykładu w
> Szwecji na parę tysięcy mieszkańców jest co najmniej kilku seksuologów,
> którzy nie tylko zajmują się terapią, ale propagują zasady zdrowego
> pożycia w związku, natomiast u nas na cały kraj jest zaledwie sto paru,
> którzy raz na kilka lat może coś tam napiszą, a rolę propagatorów pełnią
> właśnie takie osoby jak ty.
Mam sie czuc wyrozniona? :-)
I.
|