Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!news.ds.pg.gda.pl!n
ot-for-mail
From: "Wiedźma" <w...@T...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Utknełam
Date: Wed, 12 May 2004 17:07:41 +0200
Organization: SKOS PG
Lines: 57
Message-ID: <c7tejv$65c$1@kastor.ds.pg.gda.pl>
References: <3...@n...onet.pl> <c7r0m5$kbq$1@news.onet.pl>
<c7r1pl$6l7$1@news.onet.pl> <c7r29m$9b0$1@news.onet.pl>
<c7sqbs$ohm$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: wiedzma.ds.pg.gda.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: kastor.ds.pg.gda.pl 1084374463 6316 153.19.210.213 (12 May 2004 15:07:43
GMT)
X-Complaints-To: a...@d...pg.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 12 May 2004 15:07:43 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:36787
Ukryj nagłówki
Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
wiadomości news:c7sqbs$ohm$1@news.onet.pl...
> Policz sobie, ile kalorii zjada osoba na diecie Atkinsa albo
> Montignaca. EOT.
>
Ja sobie policzyłam, ile może zjadać osoba na DO- jeśli dobrze myślę, w
późniejszej fazie je około 40g białka i stosunek BTW 1:3.5:1.5-2.5,
(tak kiedyś pisał chyba slawek)- czyli wychodzi:
białko: 40*4kacl=140kcal
tłuszcz: 140*9kcal=1260kcal
węgle (maksymalnie): 100*4kcal=400kcal
Razem: 1600kcal
Liczyłam też srednią ilość kcal czytając przykładowe jadlospisy osób na
MM na montignac.prv.pl jeśli podawały ilości- u tych co chudły też
wychodziło ok. 1500.
Poza tym pamiętam wypowiedzi osób z tej grupy, które są na DO i MM-
proszono, by orientacyjnie policzyły, ile zjadają kcal dziennie- i
wychodziło najczęsciej mniej niż 1500.
Tak więc może te diety tylko dają złudzenie, że się je nieograniczone
ilości kcal (bo niby można), a tak faktycznie jedank dostarczają mniej
kalorii niż organizm zużywa i stąd ujemny bilans energetyczny i
chudnięcie? Tyle że ten ujemny bilans energetyczny łatwiej osiągnąć, niż
na dietach niskokalorycznych, bo nie jest się głodnym i ten ujemny
bilans nie jest w związku z tym okupiony jakimiś wielkimi wyrzeczeniami
i się tego "nie czuje"?
Może jestem głupia i się nie znam na biochemii i na tych wszystkich
przemianach, co tam w środku zachodzą, ale patrzę na doświadczenia i
efekty ludzi na dietach, szczególnie na MM bo o tym najwięcej
przeczytałam- jak ktoś się zaczyna objadać i cały czas czuje się
przepełniony, to nawet jedząc zgodnie z MM przestaje chudnąć albo wręcz
tyje (forum MM na www.montignac.prv.pl ), chyba ze ktoś się objada
warzywami;-p (no ale one to kalorii za dużo nie mają). Ja po prostu nie
mogę uwierzyć, że ktoś dostarczając sobie więcej energii z pożywienia
niż jej zużywa może chudnąć. Początkowo jeszcze myślałam, że jest tak,
jak pisze slawek, że np nadmiar tłuszczu po prostu się nie wchłania, ale
Marcin z kolei temu zaprzecza (chyba- nie wiem czy dobrze
zrozumiałam:-) ).
Jeśli dotarłabym do naukowych danych, które bym zrozumiała i które by mi
udowodniły, że to jednak możliwe, to może bym zmieniła zdanie, ale
praktyka niektórych grupowiczów moim zdaniem przedstawia co innego
(nawet jeśli oni sami "nie wierzą" w kalorie). Fakt, można jeść do syta
na MM, ale jak się ktoś zacznie systematycznie przejadać czy obżerać, to
mi się wydaje, że nie schudnie. Zresztą Monti chyba profilaktycznie
zaleca jeść do syta, ale nie na maksa:-)
Może nie można też jeść za mało, żeby nie wpaść w tryb głodowy, ale za
dużo chyba też nie.
Jak piszę głupoty to sorry:-) ale ja w to jak na razie wierzę. Argumenty
mam na razie niestety tylko empiryczne:-)
pzd. Wiedzma
|