Data: 2014-10-04 11:14:02
Temat: Re: Wakacyjne miłości
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-04 11:01, Jarosław Sokołowski pisze:
> Najznakomitsze jest łokum różane. Bułgaria w ogóle kojarzy się z różami.
> Różaność w tym przypadku jest płatkowa, nie owocowa.
Olejek różany bułgarski nie ma sobie równych, do tej pory (choć jest
tyle gotowców w Rossmanach rozmaitych) przekładam zawartość szaf
pachnidełkami z niego.
Kiedyś przywiozłem
> stamtąd tęgi słoik konfitur z płatków różanych. Starczył na kilka lat,
> tak ten aromat mocny. Z dzieciństwa pamiętam pączki z nadzieniem różanym.
> Takie lekkie i puszyste, że gdyby je zgnieść, to by prawie śladu po nich
> nie było. Ciotka Giena używała do niech podobnych konfitur.
Dlaczego ten smak tylko z dzieciństwa?
Konfitura z róży to nie jest jakiś niedostępny dzisiaj rarytas, robię ją
niemal co roku. Pamiętacie ciastka Kruszyny z piwem? No to one z
konfiturą z róży są najlepsze. A także makaroniki migdałowe przekładane nią.
Pączki też są dobre... ale jakoś rzadko je robię, bardzo rzadko. Może
dlatego, że średnio lubię w dużej ilości ciasta smażone, a jednego, czy
choćby sześciu pączków nie warto robić.
--
Bjk
|