Data: 2003-10-02 08:58:12
Temat: Re: Walczyć??? (długie)
Od: "misiczka" <U...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Natalia" <p...@W...pl> napisał w wiadomości
news:3dd0.00000a75.3f7bc746@newsgate.onet.pl...
> Mam 28 lat, od 3 lat męża i 2 letnią córeczkę i czuję się często taka
samotna,
> niezrozumiana, a nawet nieszczęśliwa!
Nie dziwię Ci się, że jesteś nieszczęśliwa.
Na Twoi miejscu dałabym mu "ostatnią szansę" - a jeśli temu nie sprosta,
wywaliłabym go z domu.
Wiem, ze nie jest proste, ale na dłuższą metę - to jedyne (chyba)
rozwiązanie. Bo zastanów się, czy za paręnaście lat, kiedy Twoja córka
będzie dorosła, coś w ogóle jeszcze będzie Cię przy nim trzymało?
I jakie wzorce wyniesie ona z domu?
To wszystko jest strasznie trudne, ale warto zrobić coś dla siebie,
przydałoby Ci się trochę zdrowego egoizmu.
Poszukaj wsparcia u przyjaciół, rodziny - a jeśli nie możesz na nich
liczyć - poszukaj dobrego psychologa, z którym będziesz mogła porozmawiać w
trudnych chwilach.
Trzymam kciuki, żeby Ci się udało.
pozdrawiam cieplutko
misiczka z Wrocławia
--
Gdyby Bóg chciał, żeby człowiek latał, dałby mu skrzydła.
Gdyby nie chciał, nie dałby mu wyobraźni...
http://www.misiczka.com
|