Data: 2010-10-18 23:31:53
Temat: Re: Weekendowe smakołyki.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 19 Oct 2010 01:22:08 +0200, Bożena napisał(a):
> "Ikselka" <> wrote in message
> news:1v8wp2go09ov9.5ymuxduecx2a$.dlg@40tude.net...
>| Dnia Mon, 18 Oct 2010 12:43:08 +0200, Bożena napisał(a):
>|> "medea" <> wrote in message
>|> news:4cbb599c$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
>|>|W dniu 2010-10-17 21:43, Ikselka pisze:
>|>|> Nadzienie mięsne (z gotowanego mięsa, np dobra wołowina z rosołu) jak
> do
>|>|> pierogów, tyle że z gałką muszkatołową (niedużo tej gałki), sporo
>|> pieprzu.
>|> <...>
>|>
>|> Pozwolę się wtrącić, bo zauważyłam w cytowanym i włos mi się zjeżył
>|
>| Chyba za bardzo się emocjonujesz :-)
>
> Nie. Zwyczajnie nie lubię, gdy ludzie wypaczają różne rzeczy - widziałam już
> cepeliny z kapusty, ricottę z mrożonego kefiru itp. kwiatki. Chodzi mi o to,
> że jak już robimy jakieś dania z innych krajów, to je przynajmniej róbmy
> według oryginalnych przepisów, a jeśli dopasowujemy do swojego gustu lub coś
> upraszczamy, zamieniamy itp., to już nie nazywajmy tych dań oryginalnymi
> nazwami.
Ale cepeliny to nie jest oryginalna litewska nazwa, tylko niemiecka -
Zeppelin. Równie dobrze mogli sobie Litwini je nazwać po litewsku, nie po
niemiecku.
>
>|> - to nie
>|> są cepeliny, a tylko
>|
>| Dlaczego "tylko"?
>|
>|> polskie pyzy z mięsem!
>|
>| OK, polskie pyzy z mięsem, nawet wolę tę nazwę. Bez "tylko".
>
> De gustibus... ;) Dla mnie polskie pyzy są "tylko", tak samo pierogi z
> mięsem - nie umiem się przyzwyczaić do farszu z gotowanego mięsa. Jadłam już
> różne pierogi, w tym takie nad którymi wszyscy się rozpływali z zachwytu,
> ale dalej to były tylko pierogi z gotowanym mięsem.
Chyba od tej pory dla mnie litewskie czarne pyzy o niemieckiej nazwie i z
surowym mięsem są "tylko"...
>
>|> (...)Poza tym nie ma potrzeby
>|> wybielania ich kwaskiem cytrynowym (nikt na Litwie nie dodaje czegoś
>|> podobnego do ziemniaków) - cepeliny z natury są lekko szare i takie mają
>|> być, jak się widzi białe, to znaczy, że ktoś przy tym "grzebal". Inna
>|> sprawa, że u sprawnej gospodyni ziemniaki na cepeliny nie zdążą
> sciemnieć
>|> (to taki mały teścik ;)).
>|
>| Jak się robi 8 szt, to może i nie zdążą, ale przy 20-30 to już inna sprawa
>| :-)
>
> Kochana, na Litwie nikt nie zabawia się w robienie 8 szt. Szkoda zachodu. U
> mnie w rodzinie cepeliny się robi min. z 15-litrowego wiadra ziemniaków (nie
> wiem, ile kg do niego wchodzi). Cepeliny robi się hurtowo na kilka dni, ale
> zazwyczaj kończą się wcześniej, niż było planowane. Pyszne są odsmażane.
>
> Bożena.
Jesteś Litwinką, czy Polką na Litwie?
|