Data: 2013-06-24 11:42:38
Temat: Re: Wiadro chemii!.
Od: Zansibar <c...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-06-24 11:32, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:15:21 +0000 (UTC), masti napisał(a):
>
>> Dnia pięknego Mon, 24 Jun 2013 11:15:49 +0200 osobnik zwany Ikselka
>> napisał:
>>
>>> Dnia Mon, 24 Jun 2013 08:27:23 +0000 (UTC), masti napisał(a):
>>>
>>>> Dnia pięknego Mon, 24 Jun 2013 00:58:09 +0200 osobnik zwany Ikselka
>>>> napisał:
>>>>
>>>>> Dnia Sun, 23 Jun 2013 22:08:13 +0000 (UTC), masti napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Dnia pięknego Mon, 24 Jun 2013 00:11:28 +0200 osobnik zwany Ikselka
>>>>>> napisał:
>>>>>>
>>>>>>> "Dr Grażyna Pająk: 2 kg chemii z pożywieniem zjadaliśmy rocznie w
>>>>>>> latach 90 tych, w tej chwili z jedzeniem dostępnym na rynku,
>>>>>>> dostarczamy przeciętnie do organizmu od 7 do 9 kg chemii rocznie."
>>>>>>
>>>>>> nie zapomniałaś, zę sama też jesteś chemią?
>>>>>
>>>>> "Chemia" to skrót myślowy na określenie "produktów syntezy chemicznej"
>>>>> - zapominasz?
>>>>
>>>> procesy syntezy chemicznej zachodzą w twoim organiźmie nonstop. nawet
>>>> jak umrzesz.
>>>
>>> Normalny człowiek raczej nie zjada produktów własnej hmmm... syntezy,
>>> ale jeśli Ty lubisz, to Twoja sprawa - no ale moze warto byłoby coś z
>>> tym zrobić :->
>>
>> znowu kompromitujesz się nieznajomości podstaw biologii i chemii.
>> Bez tych procesów byłabyś już dawno martwa.
>
> Jak napisałam, nie zjadam własnych produktów syntezy chemicznej (a artykuł
> był właśnie o KONSUMPCJI), ale powtarzam i radzę Tobie: kaprofagię się
> leczy.
>
Tyle tylko, że niestrawione resztki przemiany materii nie są efektem
syntezy ;-)
|