Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "el Guapo" <e...@v...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wolność Słowa, a ...
Date: 27 Apr 2006 20:44:16 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 108
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <e2qu9f$dv6$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1146163456 27150 213.180.130.18 (27 Apr 2006 18:44:16
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Apr 2006 18:44:16 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 88.109.128.142, 192.168.243.38
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; .NET CLR
1.1.4322)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:343110
Ukryj nagłówki
> el Guapo <e...@v...pl> napisał(a):
>
> > 1) Za co Twoim zdaniem należy się komukolwiek szacunek?
>
> Hmmm... Za wzbudzanie przez niego samego, lub jego poplecznikow, strachu?
>
> Coz to takiego ten "szacunek"?
(...)
To nie jest odpowiedź na moje pytanie - nie pytałem co to jest szacunek, tylko
za co się on należy. Mogłeś oczywiście wyjaśnić co rozumiesz pod pojęciem
szacunek, ale mojego pytania ani musnąłeś.
>
> > 2) Czy konkretnie śmierć nie jest jednym z tych zdarzeń, wobec których
należy
> > zachować najdalej idący ... hm respekt, szacunek. Czy po prostu nie
sądzisz,
> że
> > o zmarłych - przynajmniej w okolicach ich śmierci nie należy mówić źle,
>
> Po pierwsze: co znaczy "w okolicach ich smierci"? O ile sie orientuje,
> koszulka pojawila sie kilka miesiecy po smierci JP2...
>
> Po drugie: koszulka *nie mowila zle* o samym zmarlym.
>
> Po trzecie: nie, nie sadze zeby ktokolwiek - nawet zmarly - mial miec
> immunitet na krytyke. Nie holduje zasadzie, ze "o zmarlych mowi sie albo
> dobrze, albo wcale".
>
Ja również.
>
> > nawet
> > jeśli ma się o nich nieprzychylne zdanie,
>
> Nieprzychylny? "Nie-czolojebczosc", "zyczliwa obojetnosc" kwalifikuje sie
jako
> "nieprzychylnosc"?
>
Przemilczenie własnych negatywnych uczuć do zmarłego wobec jego śmierci
kwalifikuje się jako ... dojrzałość i klasa.
> > że ostentacyjne nieszanowanie czyjejś
> > żałoby
>
> Krytyka formy zaloby, a nawet nie krytyka, lecz ukazanie wlasnego wylamywania
> sie z trendu, uwazasz za "nieszanowanie"? Uzasadnij.
>
> > to coś gówniarskiego
>
> Nie.
>
Wykręcasz się odpowiadając nie mi, tylko sobie.
> A jesli nawet, to o co tyle krzyku i nawet *grozby karalne* "dania w pape"
> szacownego pana redaktora?
>
>
> > PS. Będę przez pewien czas znacznie rzadszym bywalcem na necie - proszę o
> > wyrozumiałość.
>
> Ok, ale mam nadzieje, ze kiedys odpowiesz na moje posty. Moge miec ta
nadzieje?
>
Na pewno nie w formie takich erupcji słownych, jakimi pokrywasz znikomą
zawartość konkretów, ale tę różnicę pomiędzy nami już chyba dostrzegłeś.
Człowiek dobrej woli przeprosi nawet za błąd niezamierzony. Wybór akurat osoby
papieża jako rzekomego celu zamanifestowania postawy niezależności ma krótkie
nóżki. Ale mimo to - z jednej strony: jeśli wybierający cechowaliby się dobrą
woli i popełnili ów wybór nie zdając sobie sprawy z rozdrażnienia, jakie może
on wywołać, to zrozumiawszy to, iż ich przesłanie jest niewłaściwie odbierane
powinni je zmienić. Z drugiej zaś strony powinni je zmienić ... dla dobra
samego przesłania powinni - aby pobudzało do myślenia w stronę porządaną przez
nadawcę. Jeśli - jak sugerujesz - przesłanie miało brzmieć w przybliżeniu "nie
ulegam histerii mediów, mam własne zdanie", to dla samego dobra przesłania
koszulkowcy powinni przekonstruować koszulkę, aby była ona tak odbierana.
Jeśli chcę, aby mój przekaz był zrozumiały, to staram się raczej używać języka
zrozumiałego dla odbiorcy: do Polaka zwracałbym się po polsku, zaś do Anglika
po angielsku. Jeśli będę do Anglika mówił po polsku, to daję temu dowód, że
nie zależy mi na tym, by odebrał on moje przesłanie ... tylko na czymś innym
(lub na niczym). Jeśli chodziło o ośmieszenie postawy 'krakania z wronami'
czemu nie użyto neutralnego hasła 'anymedialnego' w rodzaju: "nie oglądam M-
jak miłość", albo "mam własne zdanie"?
Inicjatywa wyszła ze środkowisk lewicowych, które zdecydowanie pałają do
papieża antypatią - Tobie też 'wypsnął' się Breżniew Watykanu*) w którymś z
maili - to przypadek? Ja wiem, że lewactwo ma wprawę w odwracaniu kota ogonem
(musi mieć, bo inaczej ich teorie by się nawet im nie zgadzały do kupy),
ale ... choć - jeśli chcesz iść w zaparte - Twoja wola.
*) A propos co to za stwierdzenie - bycie starcem to dla Ciebie inwektywa? Czy
chodziło raczej o zasugerowanie 'upartego' trzymania się stołka?
Pozdrawiam
EG
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|