Data: 2006-05-03 12:42:13
Temat: Re: Ach, ci smieszni prawicowi fundamentalisci...
Od: "quasi-biolog" <q...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
el Guapo <e...@v...pl> napisał(a):
(...)
> Jeśli dla mnie
> najistotniejszą cechą systemu politycznego jest stopień ingerencji państwa w
> swobody jednostki, na czele ze swobodą dysponowania owocami swojej pracy (a
> czyż właśnie to - decydowanie lub nie o owocach swojej pracy odróżnia człowieka
>
> wolnego od niewolnika?), to popełniam całkiem rozsądne abstrachowanie dzieląc
> polityków w zależności od stopnia ich sympatii bądź antypatii wobec
>pożądanej przeze mnie wolności osobistej. (...)
Aha, jeszcze jedno: jestes przerazliwie niekonsekwentny. Z jednej strony
deklarujesz, ze dla Ciebie wolny rynek/gospodarka liczy sie ponad wszystko (na
pewnym poziomie umiarkowania, calkowicie sie z Toba zgadzam), ale z drugiej
przyznajesz, ze przy oddawaniu glosu kierujesz sie takimi pierdolami jak
poglad na aborcje. To jest chore w podwojny sposob: po pierwsze - w sposob
uderzajacy przedkladasz blaha sfere "wolnosi poza-ekonomicznych" nad sfere
"wolnosci ekonomicznych"; po drugie - wbrew swoim zapenieniom, chcesz
ograniczac cudza wolnosc, wpieprzac sie z panstwowym aparatem represyjnym w
ludzki swiatopoglad, bowiem chcesz zmusic ludzi by *swoje prywatne embriony*
traktowali tak, jak Ty im kazesz.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|