Data: 2006-05-03 16:40:55
Temat: Re: Ach, ci smieszni prawicowi fundamentalisci...
Od: "quasi-biolog" <q...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
el Guapo <e...@v...pl> napisał(a):
> > (...) chcesz
> > ograniczac cudza wolnosc, wpieprzac sie z panstwowym aparatem represyjnym
> > w ludzki swiatopoglad, bowiem chcesz zmusic ludzi by *swoje prywatne embriony*
> > traktowali tak, jak Ty im kazesz.
> Od uniemożliwienia komuś realizacji jego woli jest rzecz gorsza - zmuszenie go
> do realizowania czegoś, co w jego przekonaniu jest zbrodnią.
Kompromitujace non sequitur (przy legalnej aborcji nikt nikogo nie zmusza do
skrobania ani do skrobania sie).
Nawiasem mowiac, owa "gorsza rzecz" jest realizowana dosc powszechnie -
pacyfistow biora do wojska, Jehowitow ucza w szkole o Darwinie i przetaczaja
krew ich dzieciom, "przyjaciol zwierzat" zmuszaj do tolerowania przemyslu
miesnego, Hasydow do tolerowania sklepow otwartych w Szabas, fanatycznych
katolikow to tolerowania "handlu w niedziele" i nieprzestrzegania piatkowych
postow w gastronomii... Istna sodomia i gomoria, nie? LOL! :D
> Gwałt gwałtowi
> nierówny - zgwałcenie czyjejś żony jest zawsze złe, ale jeszcze wyjatkowo
podłe
> jest dokonanie tego na oczach męża i wymuszenie na nim 'zgody' na to.
Wg mnie roznice sa tu najwyzej kosmetyczne - w praktyce calkowicie nieistotne
(szkoda poniesiona przez zgwalcona kobiete jest wiele rzedow wielkosci
wieksza, niz "szkody" jej meza-podgladacza; roznica miedzy gwaltem z
"podgladaczem" i bez jest infinityzmalnie mala - do pominiecia).
Zreszta, co znaczy w tym przypadku "wymuszenie zgody"?
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|