Data: 2014-12-10 15:05:03
Temat: Re: Wrażliwość
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-12-10 13:08, Ghost pisze:
>
>
> Użytkownik "FEniks" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:m69bh0$t2e$...@n...icm.edu.pl...
>
> W dniu 2014-12-10 12:39, FEniks pisze:
>
>>> Podążając tym tropem - dwie osoby o podobnym obyciu ze sztuką, o
>>> zbliżonym guście i ogólnie z podobnym żtp. przygotowaniem, oglądają ten
>>> sam film - obu się podoba, ale jedna się wzrusza do łez, druga nie. Od
>>> czego to zależy?
>
>> A może taka sytuacja jest w ogóle niemożliwa?
>
> Nie mieszałbym tutaj obycia ze sztuką...
Skoro sytuacja przedstawiona musi być przekonująca, wiarygodna, to
odbiór ma związek z obyciem. Dziecko o wiele łatwiej żtp. nabrać,
stworzyć mu iluzję prawdziwości, niż dorosłego, który pewnego rodzaju
filmów/książek i chwytów widział na pęczki.
> chociaż przecież jest płacz
> przy muzyce? Ale muzyka to ogólnie trochę porąbane zjawisko.
Muzyka to jednak inna sprawa, bo jeśli się wzruszamy, to nie pod wpływem
jakiejś konkretnej treści.
Ewa
|