Data: 2015-09-17 12:19:32
Temat: Re: Wrocławianie umawiają się z rolnikami, by mieć żywność spoza marketów
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Basia napisała:
>> poczynając od samego karpia, który kiedyś był nie do pomyślenia
>
> A jeszcze kiedyś w ogóle uroczysta kolacja wigilijna nie była do
> pomyślenia, bowiem wszystko zmiennym jest, jak stwierdził mądry
> pan Tarej.
Mówił też, że wszystko w płynie. Na przykład koncentrat barszczu.
--
Jarek
|