Data: 2010-05-26 12:31:35
Temat: Re: Wyrok losu?
Od: "E." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lepszy nowy Piotr pisze:
> To jest Twoja opinia, choć chyba nieco agresywna, ale ok.
> Jednak nie widzę powodów, aby była lepsza od mojej, nieco innej,
> jak się już okazało.
Lepsza?
Nie - ja po prostu WIEM, że nie sikam w gacie w takiej sytuacji.
Bo - jak się pewnie domyslasz - znalazłam się kiedyś w nieodpowiednim
miejscu i czasie.
Rzecz w tym, że czasem lepiej pomilczeć niż nie wiedząc nic na dany
temat wymądrzać się robiąc komuś tym krzywdę.
> Tak czy inaczej, efektem oczywistym jest, że udział w tej grupie
> i jej obietnice akceptacji (IMO fałszywe i bez pokrycia) nie odciągnęły
> tamtej dziewczyny od jej celu, a o to raczej mi chodziło.
A skąd wiesz co bylo celem?
> Czy zachowałem się nagannie? Tak sadzę.
Dobre i to, że masz odrobinę samokrytyki.
> Czy postąpiłem źle? Mam nadzieję, że nie.
> Zresztą, na swoje oceny masz jeszcze czas.
> Posiedzisz tu, zobaczysz co jest grane, to być może zmienisz zdanie.
> Ja już kilka razy tak zrobiłem i to niestety raczej nie na lepsze.
Wiesz... w ciągu prawie 10 lat, jak tu zaglądam, mniej lub bardziej
intensywnie mam swoją opinię o tym miejscu i o ludziach, którzy tu są.
ostatecznie to wciąż Ci sami ludzie. Od czasu do czasu zdaża się jakiś
"świeży" naiwniak, który sądzi że znajdzie tu coś dla siebie. Zwykle
wpasowuje sie towarzystwo wzajemnej adoracji lub ucieka przez to samo
towarzystwo stlamszony.
To jedyne miejsce na ziemi, gdzie grupa tych samych ludzi przez 10 lat
wymądrza się na wszelkie tematy :) Wiedzą wszystko na każdy temat od
zdrad, kochanków seksu, wychowaniu dzieci po choroby psychiczne :)
E.,
tak, tak - mam chwilową ochotę też być ekspertem od wszystkiego :)
|