Kapsel pisze:
> [rach ciach ciach!]
>
> Zrobiłem. Trochę duża na kawalera, dodatki też pozmieniałem bo boczku w
> lodówce niet. Nawet parmezan nabyłem na tę okazję. Troszę za długo
> trzymałem, ale wszyło bardzo dobre. Teraz kończę Paulanera i zacieszam na
> pusty talerz po pierwszej samodzielnej pizzy =)
>
> Skąd to zalecenie o najniższym poziomie pieczenia? :> Zrobiłem jak
> napisane, ale nie kumam dlaczego :D
>

W prawdziwych piecach do pizzy co prawda powietrze znajdujące sie w piecu ma wyższa
temeperature niż
kamienie na których leży pizza ale w piekarniku to nie działa i np. w przypadku kiedy
grzałka
właczona jest od góry a pizza znajduje sie blisko niej to farsz zaczyna puchnąc,
robią sie bąble a
ser wysycha - dlatego ja właczam zawsze tylko dolną grzałke + temoobieg, przypieka
sie całośc - ale
góra nieco wolniej i np. gdy brzegi są już ładnie zarumienione to dół jest już
brązowy (idealny) i
pizze mozna wyjmować

Ten wyjątek o którym napisałem (pizza na dolnym pietrze) dotyczy piekarników w
ktorych zawsze
włączone są 2 grzałki (nie wiem czy takie są, ale pisałem zapobiegawczo) pizze należy
kłaśc bliżej
dolnego źródła ciepła niż górnego

--
WebProgress - Nowoczesne aplikacje internetowe

www.webprogress.com.pl