Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
OSTED!not-for-mail
From: bbjk <a...@b...cc>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Zawartość kofeiny w kawie
Date: Mon, 05 Jan 2015 08:54:39 +0100
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 67
Message-ID: <m8dfvu$lk3$1@node2.news.atman.pl>
References: <54a845a0$0$2160$65785112@news.neostrada.pl>
<m8avbh$dm0$1@node1.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<m8bgd5$k5$1@node1.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.218.107.182
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1420444478 22147 83.218.107.182 (5 Jan 2015 07:54:38
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Jan 2015 07:54:38 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; WOW64; rv:31.0) Gecko/20100101
Thunderbird/31.3.0
In-Reply-To: <s...@f...lasek.waw.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 150104-0, 2015-01-04), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:360150
Ukryj nagłówki
W dniu 2015-01-04 o 17:06, Jarosław Sokołowski pisze:
> Jeśli jest to frappé, to nie tylko popatrzeć, ale i wypić można. Niech
> i nawet lody waniliowe tam będą, nie tylko śmietanowa czapa.
No i tutaj pojawia się słynna skądinąd kwestia smaku. Dla mnie dodatek
dowolnej tłustości do kawy ją psuje. Tak, jak niektórym smak herbaty
dodatek masła z mleka jaka. Ale oczywiście wiem, że wiele osób tak lubi,
a nawet dla niektórych nie istnieje kawa bez mleka, czy śmietanki.
>Nawet mógłbym się przed piciem dać okutać w te czarne zawoje
> -- bo może dobrze brać te wypróbowane
> tuareskie sposoby na upał w całości, inaczej będą mało skuteczne.
Albo jeszcze bardziej twarzowe:
http://www.completemorocco.com/wp-content/uploads/20
11/01/Touareg-Guardians-of-the-dunes-1024x768.jpg
> Tak piszą po internetach. Ale ja uważam, że dobre w ogóle, nie tylko
> jako lekarstwo. Warto spróbować całkiem na trzeźwo, również z długim
> okresem "en-pi". Nie mówię, że akurat każdemu to musi pasować.
Znam kawę z cytryną, ale wolę bez. Kawę bez niczego, a cytryna
ewentualnie do innych napitków, najchętniej zimnych, ale to w innej
porze roku.
> Rum z kawą albo z herbatą. Do herbaty najlepszy czarny, do kawy może
> być choćby srebrny. Herbata przy tym od kawy bardziej oczywista.
> Oczywista do tego stopnia, że w cenniku jednego z tatrzańskich
> schronisk, jeszcze z czasów C.K. Monarchii, znalazłem pozycję (po
> prostu) "Herbata" i zaraz po niej "Herbata bez rumu" -- nieco tańsza
> od tej pierwszej.
Teraz to się nazywa herbatą po góralsku, a ta góralskość jest mniej lub
bardziej ochrzczona, to w knajpach. A po domach faktycznie krzepka.
> Rum z cytryną -- to dopiero jest połączenie kanoniczne! Czyli grog.
> Grog, który uratował przed szkorbutem tysiące marynarzy.
O, grog jest dobry na mróz.
> św. Jan Nepomucen zrzucony z mostu Karola do rzeki.
Abstrahując od napitków i losu JN, uwielbiam czeskie namostowe Nepomuki.
Nasze zresztą też.
>Koniaku? Do grogu
> koniaku?! Nie żebym od razu rwał się dawać komuś za to w pysk, ale to
> jednak rum ma być!
A koniak do czego? ;)
> Doceniać stołu uciechy -- rzecz mi bliska. Samoloty śmigające przez
> nieba przestwór -- też sobię cenię. Lecz wszystko to mało, bym chciał
> tylko dla porannej kawy lecieć nad Adriatyk, a potem znów gnać, by
> obiadowego indyka zjeść gdzieś w Maladze. Jak za oknem mróz, gdy zimny
> wiatr wieje, to nic mi po naparstku kawy, garści oliwek i krewetkach.
Sorry, taki mamy klimat.
Ale ja i tak chętnie spędziłabym zimę tam, gdzie cytryna dojrzewa.
> Coś by wtedy bardziej treściwego zjeść, herbatą popić mocną i gorącą.
> A i wódki trochę nie zawadzi, jeśli rumu nie stało.
W tym miejscu podpisujemy protokół rozbieżności, jako że wódki nie
tykam. Ale kusztyczek konaku? Hm, kto to wie...
--
B.
|