Data: 2006-08-21 08:24:25
Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: Eulalka <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
p...@o...pl napisał(a):
> Właśnie to usłyszałem od niej, że człowiek uczy się na
> błędach.
> Od siebie napiszę, że jest jednak jeszcze drugie powiedzenie, iż
> często te błędy człowiek powtarza. Jeśli raz zrobiło się "coś",
> to oznacza, że jest się do czegoś zdolnym. Niestety nie można już
> do końca zaufać drugiej osobie po takim "błędzie"... choć bardzo
> chciałbym.
Prosta rada - koniec z wyjazdami i chlaniem.
Mnie to osobiście trochę poruszyło...
Sama spędzam wiele czasu na wyjazdach, nocuję w hotelach, bywam na
zakrapianych imprezach, gdzie na 200 facetów jest jakieś 20 kobiet.
Wkurza mnie mit zdrad na delegacjach, tymbardziej wkurza jak takie fakty
istnieją :(
Wiem, że stronie, która zostaje w domu jest ciężko. Trzeba mieć dużo
zaufania i raczej sobie nie "wyobrażać".
Z drugiej strony,gdybym miała jakiekolwiek wątpliwości, jak się zachowam
na takiej imprezie i co zrobię, to nigdzie bym z domu nie wyjeżdżała,
albo nie piła alkoholu.
Tak czy siak, da się i pić i wyjeżdżać nie wdając się w durne sytuacje.
Eulalka
|