Data: 2017-12-17 17:11:56
Temat: Re: Żenująca tv-reklama Intermarche.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
>>> Sorry, naturalnie Święto Najdłuższej Nocy :)
>> Ta najkrotsza to na Świętego Jana, a najdłuższa w Boże Narodzenie.
>> Zmiany nazwy w Polsce nie planujemy.
>
> I dobrze, zmiany warto wprowadzać stopniowo. Na początek zmiana daty.
Na początku stanu wojennego znajomy łaził po księgarniach (gdy tylko
je pootwierali) i pytał o książkę "Słońce rodzi się 13 grudnia". Myśmy
mu tłumaczyli, że zaraz go zamkną za takie prowokacje, a poza tym
zamiast "rodzi się" w tytule powinno być co innego -- ale taką książke
to dopiero trzeba będzie napisać.
Okazało się, że miał rację, bo książka była wcześniej zapowiadana
na koniec roku (a jej autorem jest inny znajomy, poznany już po tym
wszystkim). To nie jest takie proste z tymi datami. Dzień świętej
Łucji (13 grudnia) jest dniem przesilenia "wieczornego". Do tego
dnia słońce zachodzi coraz wcześniej, a po Łucji koniec dnia następuje
z dnia na dzień później. Z kolei noc wigilijna kończy się najpóźniej
-- aż do tego momentu wschody słońca się opóźniają, a dopiero od Bożego
Narodzenia dzień zaczyna się wcześniej. To można nazwać "przesileniem
porannym". Pomiędzy tymi datami jest jeszcze 21 grudnia -- najdłużej
trwająca noc.
Te skomplikowane zależności biorą się stąd, że Ziemia bieży sobie po
orbicie eliptycznej, niedługo będziemy najbliżej Słońca, pędzimy szybciej
niż zwykle, wszystko się przesuwa, i to czasem w odwrotnym kierunku niż
by wynikało z prostego modelu kopernikańskiego (z kołowymi orbitami).
Róźnice są znaczne, kilkuminutowe. Od św. Łucji do Trzech Króli południe
słoneczne przesuwa się prawie o kwadrans.
Jak ktoś chce sam popatrzeć na te wszystkie wshody, zachody i południa,
może skorzystać z jednego z wielu dostępnych kalkulatorów słonecznych,
na przykład http://suncalc.net
Jarek
PS
Książka nie jest wcale o "twardej" astronomii. Przeczytać warto, poza
bibliotekami jest do znalesienia w sieci.
--
Na Nowy Rok przybywa dnia na barani skok.
A na Boże narodzenie -- na qrze stąpienie.
|